|
|
i nawet niespecjalnie cieszy mnie fakt, że to już weekend.
|
|
|
|
i nienawidzę tej bezradności, gdy nie chce płakać, a mimo to czuje jak moje łzy spływają po policzkach.
|
|
|
bo myślisz , że tak po prostu potrafię zasnąć gdy wiem , że w tym czasie siedzisz z kumplami i pijesz , a ja nie mam pewności , że trafisz do domu ? / tymbarkoholiczka
|
|
|
|
zbyt wiele dla mnie znaczył, bym mogła go ot tak, zapomnieć.
|
|
|
|
bo niby co mam mu powiedzieć ? że od pół roku boli jak cholera , nie potrafię funkcjonować i sensownie układać zdań , gdy ktoś wciąga mnie w rozmowę ? / tymbarkoholiczka
|
|
|
|
nie mam planów na przyszłość. teraźniejszość mnie za bardzo zaskakuje.
|
|
|
|
to boli, gdy osoba cholernie bliska Twemu sercu, staje się fizycznie tak daleko.
|
|
|
Może nie dziś. Nie jutro.
Ale pewnego dnia.
I do końca swojego życia.
|
|
|
|
pamiętaj, ja bardziej.
|
|
|
|
w wersjach roboczych mnóstwo niewysłanych esemesów do ciebie . jedne rozpaczliwie wołające o twój powrót , drugie przepełnione gniewem i wulgaryzmami , jedne po prostu wyjaśniające wszystko . pisząc kolejnego wciąż mam nadzieję , że kiedyś go wyślę . wyślę . napewno - ale jeszcze nie teraz . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|
tyle rzeczy chciałabym ci wyjaśnić , powiedzieć , że po prostu nie wiem od czego zacząć - dlatego się nie odzywam . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|