|
Przeczytała pierwszego sms'a o 0:00 z życzeniami, już miała dosyć, tego roku. /nutellaa
|
|
|
|
i żadna czekolada, butelka wina czy dobre towarzystwo tutaj nie pomoże. tęsknota za Tobą doszła już do zbyt wysokiego poziomu. takiego w którym są dwa wyjścia: albo wrócisz, albo ja zniknę - nieodwracalnie.
|
|
|
|
Wyobraź sobie że poznajesz wampira. Wampira który kocha Cię , tak mocno jak Edward kochał Belle. Który tak bardzo się o Ciebie troszczy , jest wspaniały , opiekuńczy i niewiarygodnie przystojny. Jednak ma w sobie dużą część charakteru Damona z pamiętników wampirów. Jest tak bardzo pewny siebie , kurewsko arogancki i pomimo swojej namiętności potrafi być prawdziwie bezwzględnym skurwysynem chociaż przy Tobie panuje nad sobą i tego nie okazuję.Straszne ? Ani trochę to jeszcze bardziej Cię w nim pociąga , te jego dwie strony anielska i mroczna . Wiesz właśnie tak się teraz czuję tylko w roli krwiopijcy występuję człowiek , zwykły chłopak chociaż nie on nigdy nie należał do zwykłych. To ten mężczyzna którego kocham i który wciąż mnie zaskakuję / nacpanaaa
|
|
|
|
- nie chcę Cię więcej widzieć , zrozumiałeś ?! bierz to co ci najbardziej potrzebne i wypieprzaj z mojego życia ! . - krzyczała dławiąc się łzami i rzucając mu małą walizkę pod nogi . on stał słuchając obelg z jej strony , zerknął na walizkę i ze spokojem powiedział - nie chcę żadnych ubrań , naszych zdjęć ani niczego innego . musisz zrobić wszystko , żeby zmieścić się do tej walizki , bo zabieram Cię ze sobą . ty jesteś mi najbardziej potrzebna do życia .
|
|
|
|
Przytulanie wytwarza hormony szczęścia , które powodują zanik agresji interpersonalnej i spowalniają proces starzenia się komórek , przytulisz mnie ? :D
|
|
|
|
żyję. oddycham. tak jak prosiłeś. wieczorami biorę lekki nasenne z nadzieją, że nie będę miała znów koszmarów. z Tobą w roli głównej. Ciebie, umierającego. Twoją ostatnią prośbą było to, żebym żyła. przecież doskonale wiesz, że nigdy nie byłabym Ci w stanie odmówić. po przebudzeniu łykam garść tabletek przeciwdepresyjnych. lekarze twierdzą, że pomagają. ja czuję się tylko odurzona, niczym na haju. ale to nie zmienia postaci rzeczy. to nie zmienia faktu, że nadal Cię czuję. że nadal Cię słyszę. że wciąż widzę Ciebie obok siebie. z domu wychodzę sporadycznie. przestałam dbać o tak nieistotne sprawy jak wygląd czy przyklejony do twarzy uśmiech. ludzie z obawy na to jak zareaguję nie pytają o moje samopoczucie. traktują mnie jak wariatkę. jak uciekinierkę z zakładu psychiatrycznego. tylko dlatego, że kochałam. tylko dlatego, że oddałam swoje serce do depozytu osobie, która nie żyje. osobie, która zabrała narząd odpowiedzialny za mój uśmiech, razem ze sobą. bezpowrotnie.
|
|
|
|
Histeryczka , no i co z tego ? / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|
To nie jest tak, ze nie nawidze Ciebie . Nie nawidzę tego, co robisz . /doyouthinkyouknowme
|
|
|
|
A dzisiaj, byłam takim hardcorem że spaliłam pamiętnik ze wszystkimi zapiskami o Tobie . /doyouthinkyouknowme
|
|
|
|
szczęście.
tego mi teraz najbardziej potrzeba.
|
|
|
|
to jest taka tęsknota o której on nie ma pojęcia, a moje serce toczy walkę z rozumem.
|
|
|
|