|
yoursmilefromthesky.moblo.pl
Mężczyzna gdy kocha kobietę nigdy jej nie zostawi nie straci jej zaufania nie pozwoli by przez niego płakała. Nigdy nie spojrzy na inną i innej nie dotknie. NIGDY
|
|
|
Mężczyzna gdy kocha kobietę, nigdy jej nie zostawi, nie straci jej zaufania, nie pozwoli by przez niego płakała. Nigdy nie spojrzy na inną i innej nie dotknie. NIGDY, bo ją kocha../myszka017.
|
|
|
Nagle zaczynasz się bać i nie wiesz dlaczego.
|
|
|
mniej cierpieć nie mogę - bardziej nie mam już sił /nwm.
|
|
|
Widzisz ja tylko chciałabym wiedzieć dlaczego. Nie, nie po to żeby błagać Cię żebyś do mnie wrócił, jeżeli była to moja wina to też nie po to, aby Cie przepraszać, bo wiem że niektórych rzeczy nie da się naprawić. Nie chcę też wiedzieć tego wszystkiego dlatego, aby skarżyć się innym, ale chce wiedzieć to dla siebie, dla spokoju własnego serca, aby dziś wieczorem pierwszy raz od tak długiego czasu położyć się spać spokojnie, dlatego proszę Cię powiedz mi dlaczego odszedłeś../lipstickk
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość. /net
|
|
|
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze niż ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec./martynaaa.em
|
|
|
Śmierć najukochańszej to ponadczasowa strata
|
|
|
Ze łzami w oczach mówił, że miłość jest ich nadzieją
|
|
|
idealny mężczyzna? to taki który mógłby być wszędzie, ale woli być przy mnie
|
|
|
Stała na wprost Niego i heroicznie ocierała twarz z łez. 'Tak po prostu wyjeżdżasz? Wszystko zostawiasz i jedziesz.' Mówiła ze szlochem w gardle. 'A co ze szkołą? Co z nami?' Ostanie pytanie spowodowało, że o mało się nie przewróciła. Podszedł do niej szybko i przytulił najmocniej, jak potrafił. Cała się trzęsła. 'Nie jedź. Błagam, nie zostawiaj mnie. Nie jedź, proszę.' Wylewała łzy w jego koszulkę. 'Cichutko...Przyjadę jeszcze kiedyś.' Musnął wargami jej mokre oczy. 'A co z nami?' Zapytała szeptem, jakby bała się odpowiedzi. Przyciągnął ją i pocałował. 'Nic...Nauczymy się żyć bez siebie, staniemy się mistrzami we wspominaniu. Co noc będę zasypiał z Twoim oddechem w słuchawce.' Znów posmakował jej ust. Odwrócił się w końcu i odszedł, zostawiając ją samą, bezsilną i słabą. Niebo oblało ją zimnym deszczem, słyszało jej krzyk. /just_love.
|
|
|
Miłość na odległość nie ma sensu
Wszystkie mile między nami czynią nas samotnymi
|
|
|
|