|
sto tysięcy dni nieskończonego szczęścia
|
|
|
bycie sobą powinno nazywać się bohaterstwem w tych czasach.
|
|
|
po latach możesz powiedzieć jej, że znasz ją na wylot
|
|
|
nie jestem perfekcyjna, ale potrafię kochać nad życie
|
|
|
każdej nocy marudzę, błagam, proszę, żeby nie odchodził. czy smutek będzie jedynym kochankiem, którego będe mogła nazwać moim własnym?
|
|
|
nie jest mi przykro. po prostu szkoda, że tak łatwo przyszło ci zniszczyć to, na co tak długo musieliśmy pracować.
|
|
|
nie potrafię wyrazic ani zrozumiec wlasnych uczuc
|
|
|
"Chce tu z tobą być, bo na oczy widzę tylko ciebie.. cała reszta to dla mnie nic i tak już jest, jestem pewien."
|
|
|
"Wylewam alkohol – nie ufam mu
Nie ufam prochom, chce się naćpać kochanie tobą
I chodzić naćpany doba za dobą."
|
|
|
będziemy kroczyć aleją śmierci z jebaną tęczą nad nami
|
|
|
nie chcę już tęsknić za tym, czego nie ma
|
|
|
nie obiecuj skoro wiesz, że i tak nic z tego
|
|
|
|