|
yoostyna.moblo.pl
Papieros jest doskonałym przykładem doskonałej rozkoszy. Sprawia przyjemność a nie zaspokaja
|
|
|
Papieros jest doskonałym przykładem doskonałej rozkoszy. Sprawia przyjemność, a nie zaspokaja
|
|
|
- ... jesteś do tego mało inteligentna. - Wiesz, wolę być mniej inteligentna, ale za to cholernie mądra życiowo. Co Ci dały te wszystkie przeczytane książki, ta cała wiedza o świecie, przeszłości? Nauczyły Cię one jak postępować w życiu? Wątpię. [...] Doświadczenie jest podstawą mądrości człowieka. Wszystkie walki wygrane czy przegrane, blizny, złamane serca, widok śmierci, cierpienia, miłości - to one kształtują mądrość i wartość człowieka. __________________________ A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na Twoich ramionach.. i będę całować Twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę...
|
|
|
Cztery piwa i paczka marlboro. Lekarstwo na Twoje kłamstwa.
|
|
|
decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam , że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo . że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego , niż oczekiwałam po tym związku . że stanie się to , czego się bałam i zapewne boję się nadal . dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia , ile nie dał mi w życiu nikt . bo nikt , kogo los postawił na mojej drodze , nie umiał mnie pojąć , nie potrafił mnie zrozumieć . każdy chciał mnie zmieniać , dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć . Ty jeden nie próbowałeś . chciałeś mnie taką , jaką jestem , z całą moją złożonością , nieprzewidywalnością ; trudną i krytyczną . z wszystkimi moimi wadami
|
|
|
chcesz to złap bucha, chcesz to jebnij kreskę chcesz to strzel sobie w łeb, chcesz to zrób coś jeszcze...
|
|
|
chciałabym byś uścisnął moją dłoń i zapewnił, że wrócisz, że będzie dobrze, że powiesz ` Niunia uśmiech proszę.`
|
|
|
Jedyne, czego mężczyznom zazdroszczę, to - wbrew temu co głosił Freud - nie penisa, ale zdolności do zasypiania wszędzie, w każdych warunkach i na czas dowolny.
|
|
|
robimy wszystko co trzeba, żeby odbudować zaufanie, które utraciliśmy, ale są pewne rany, zdrady tak głębokie, że się nie da, ale w pewnych wypadkach nie pozostaje nic innego jak czekać
|
|
|
zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy.
|
|
|
napij się, napierdol i odpłyń ze mną...
|
|
|
chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej n i s z c z y c i e l s k i e g o, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da.By zapomnieć.
|
|
|
|