|
yezoo.moblo.pl
Czasami lubię wejść do szafy i poudawać że jadę windą.
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
Czasami lubię wejść do szafy i poudawać, że jadę windą.
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
pamiętam jeszcze te czasy, gdy potrafiliśmy ze sobą rozmawiać. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
najpotężniejszą wartością jaką we mnie odkryłeś była miłość - miłość do skurwysynów . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
a masło na patelni mamy, rozpuszcza się, jak nasza miłość. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
Twoje usta układają się na kształt kłamstwa. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
Popatrz w moje oczy, przecież oboje wiemy, że kłamiesz./ yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
nie mam siły na zabawę w przyjaźń.
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
co cię nie zabije to cię rozpierdoli od środka.
|
|
|
yezoo dodano: 5 sierpnia 2011 |
|
- Spróbuj szczęścia . - Mam Cie ugryźć ?
|
|
|
yezoo dodano: 4 sierpnia 2011 |
|
świętowaliśmy urodziny przyjaciółki. w oczekiwaniu na pozostałych obróciłyśmy połówkę we dwie. z czasem reszta zaczęła przybywać. po chwili dosiadł się do mnie On czule mnie witając. objął mnie w pasie przyglądając się jak jaram kolejnego szluga. ' no to co ? zdrowie solenizantki ! ' powiedziałam unosząc w górę kieliszek. po wypiciu już kilku kielonów i spaleniu dość dużej ilości fajek kumple ściągnęli z siebie ubrania wskakując do jeziora. ' prowiant się skończył ' rzuciła przyjaciółka. ' to ja skoczę do chaty, mam tam zero siedem ' . nie zaprzeczając pozwoliłam aby pojechał. za niespełna 10 minut odebrałam od Niego telefon. ' skarbie, ja wyjeżdżam, przepraszam, że tak ci to mówię, ale.. no jakoś tak wyszło. widzimy się za dwa tygodnie ' . zamurowało mnie. skończyłam rozmowę ocierając łzy . wróciłam do ludzi biorąc swoją torbę i pakując w nią swoje najpotrzebniejsze rzeczy. po drodze zdążyłam wypalić kilka fajek, bawiąc się w ten sam sposób, w jaki On potraktował moje życie. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 4 sierpnia 2011 |
|
weszłam do domu. zrzuciłam z siebie mokrą kurtkę niezdarnie zawieszając ją na wieszaku. zdjęłam przemoczone trampki, po czym wyjęłam z szafy słoik nutelli. wchodząc do salonu energicznie wskoczyłam na kanapę załączając telewizor. bawiłam się pilotem szukając czegoś sensownego. ' badziewna ta telewizja ' rzuciłam kładąc pilota na stolik. zaczęłam przesmacznie zajadać się słodkością wyjadając każdy zakamarek czekolady palcem. po chwili ktoś przerwał mój apetyt dzwoniąc do drzwi. ' wyjdź ' powiedziałam widząc jego w drzwiach. zamknęłam je , lecz siła Jego rąk była większa. wepchnął mi się do środka wpadając wprost na moją twarz. wymieniliśmy się oddechami. mocno przycisnął mnie do siebie mówiąc ' już nigdy nie dam sobie wypuścić Ciebie z rąk, obiecuję ' . ' nie chcę obietnic, chcę czyny ' . po tych słowach zatopił się w moim wzroku namiętnie delektując się moimi ustami. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 4 sierpnia 2011 |
|
gdzie są Ci ludzie, których nazywałam przyjaciółmi ? nosili miano osób dla mnie najważniejszych. a teraz? szukam ich wszędzie, wołam gdy czegoś od nich potrzebuję, mimo że wiem iż nigdzie ich nie znajdę. często zadaję sobie pytanie ' dlaczego ? ' . dlaczego w momencie załamania zniknęli. w chwili, w której byli dla mnie tak znaczący , odeszli . / yezoo
|
|
|
|