Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca . Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie . Nie koniecznie muszą być długie i namiętne . Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość . Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów .
|