|
xtwojemarzeniex.moblo.pl
Twoja godność moja pasja i narkotyk Wiem jesteś silna ale świętością jest dotyk Ja jestem obok kłopoty won bądź sobą
|
|
|
Twoja godność, moja pasja i narkotyk
Wiem jesteś silna, ale świętością jest dotyk
Ja jestem obok, kłopoty won, bądź sobą
|
|
|
miałaś kiedyś tak, że jak tylko wejdziesz na gg to nie interesują Cie inne wiadomości.? Czekasz na jego zwykłe ".cześć.", '".siema." lub w ostateczności tą pieprzoną emotikonke.? Czekasz .. czekasz i chuj. Pewnie o Tobie zapomniał, ale nie przejmuj się i tak powiesz, ze nic się nie stało .. napisałaś, chociaż obiecywałaś że wytrzymasz bez niego.?. bez jego słodkiego przywitania . jego przyjebanego pożegnania .. Zmienił status na ".niedostępny." .szkoda tylko, że nie wie ile Cię to kosztowało, nie.? ale Ty łudzisz się, że może naprawdę nie mógł odpisać . Miałaś tak kiedyś.? nie.? To bardzo Cię proszę, nie pierdol, że mnie rozumiesz.!
|
|
|
Wpadła na niego idąc przez miasto. Był z kolegami, ona jak zwykle unikała go wzrokiem. Zaczęła nucić pod nosem piosenkę dudniącą jej w uszach byleby tylko pokazać jak jest on jej obojętny,a on zostawił śmiejących się kolegów i podszedł do niej patrząc smutno. Chciał ją przytulić, lecz ta odsunęła się. - Zbyt długo czekałam, wybacz. - szepnęła zostawiając go samego.
|
|
|
I trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.
|
|
|
Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń: - Do czego jesteś potrzebna, kiedy ja jestem?! Przyjaźń odpowiedziała: - Jestem po to, żeby tam, gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy, mógł pojawić się uśmiech.
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w góre pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwnanie!- zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w koncu szklo trafiło w jego dłoń, a kręcąca butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyznanie- wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecil mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót jego bliskością. wrócilam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale,przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na nim. - pytanie- podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę .
|
|
|
A co , jeśli mam do powiedzenia więcej
niż mieści się w tym cholernym opisie?
|
|
|
czternaście lat temu dostałam nową grę , nazywała się życie .
grałam w nią codziennie , dwadzieścia cztery godziny na dobę .
aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie " miłość " .
nie dałam rady , wyskoczył napis " game over " , przegrałam .
|
|
|
I pewnego dnia zjawiłeś się Ty i znowu rozwaliłeś mój cały świat na części
|
|
|
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
|
Zapamiętaj mała dziewczynko !
W nocy się śpi , a nie myśli
o kimś , kto ma cię w dupie
|
|
|
|