|
xpeeeacex.moblo.pl
Rysiek dołączył do Hanki chyba zbierają ekipe do nowego serialu Po drugiej stronie xd
|
|
|
Rysiek dołączył do Hanki , chyba zbierają ekipe do nowego serialu " Po drugiej stronie xd
|
|
|
Bo tak to jest, że wrażliwi faceci, trafiają na suki, a fajne dziewczyny na sukinsynów.
|
|
|
Poznaliście się w internecie. Z każdym dniem, z każdą kolejną wiadomością zbliżaliście się do siebie. Wkrótce zaprzyjaźniliście się, snuliście plany na spotkanie. Przyjaźń do końca życia - mówiliście. Jednego dnia chłopak napisał do wirtualnej przyjaciółki - Wróciłem do mojej byłej. Jestem taki szczęśliwy. Wtedy coś pękło w Niej. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że przyjaźń z Nim to dla Niej za mało. Dopiero teraz zrozumiała jak bardzo Go kocha. Przegrała.
|
|
|
Nie, ja wcale nie przeklinam jak najęta. Złudzenie, kurwa, optyczne.
|
|
|
są ludzie zjebani, pojebani i niedojebani, ale to nie moja wina, że Bóg obdarzył Cię tymi wszystkimi cechami.
|
|
|
Budzisz się w środku nocy, by poprawić poduszkę, ale i tak myślisz o nim.
|
|
|
Po raz kolejny milczysz - znowu odezwiesz się gdy ułożę sobie życie.
|
|
|
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie
|
|
|
Uwielbiam siedzieć cały dzień w domu, chodzić w majtkach i szerokiej, męskiej koszulce, nieumalowana, nieuczesana. Nikt nie pyta, co mi jest i nikt ode mnie niczego nie wymaga. Palę i piję tyle, ile tylko chcę, a nikt nie mówi mi, że za dużo. Kocham to miejsce, bo tutaj mogę być sobą.
|
|
|
Blondyn o niebieskich oczach, cudowny - przyjaźniliśmy się, jednakże coś zawsze utrudniało nam spotkania. Pewnego pięknego, jesiennego dnia umówiliśmy się w miejskim parku, przyszedł punktualnie. ' Piwo czy spacer?' - zapytałam. ' Spacer ' - odrzekł i wysłał do mnie, swój najpiękniejszy uśmiech. Poszliśmy na pobliskie pola, nad strumykiem biegnącym przez nie, stanęliśmy, konfersacja trwała w najlepsze, gdy zamilkłam. On patrzył w moje oczy jak opętany, więc moje policzki nabrały czerwonej barwy, to u mnie takie normalne. Nie wiem jak zdobyłam się na to, by go przytulić, lecz chwilę później odskoczyłam. Ku mojej radości poczułam jego rękę na mojej talii, i dostrzegłam usta zbliżające się do moich warg. Jak dobrze, że nie wiedział, o najskrytszym marzeniu, które właśnie spełnił.
|
|
|
rzucił swoje, denne 'siema'. nie mogłam po raz kolejny odpowiedzieć zwyczajnego 'cześć'. nie byłam w stanie, znużona monotonią naszej znajomości. zobaczyłam potworną bliznę na jego twarzy. nie miał jej dzień wcześniej, kiedy topiłam się w jego spojrzeniu. nie wytrzymałam. obudziło się we mnie coś, co sprawiło, że złamałam tą przeklętą barierę. troska. podbiegłam do Niego i ujmując w dłonie Jego twarz, zaczęłam wypytywać co się stało. patrzył na mnie, nie odzywając się. w Jego oczach pojawiły się łzy. nie rozumiałam. nie wiedziałam, czy ktoś wyrządził mu krzywdę o której nie chce mówić, czy zwyczajnie stało się coś złego o czym mi nie powiedział, bo przecież nie ma zwyczaju zwierzania się komuś z kim jest tylko na 'cześć'. zaczęłam do Niego mówić, 'kochanie'. odruchowo. w ramach troski. obdarzył mnie uśmiechem. odwzajemniłam go. nie odezwał się do mnie słowem. niczego nie rozumiałam. odeszłam
|
|
|
pierdolić głupoty za plecami każdy umie , ale żeby mijając się na ulicy ,
spojrzeć w oczy to już w chuj ciężko
|
|
|
|