|
xnienormalnienienormalnax.moblo.pl
Na wskroś przeszywają mnie zmęczenia dreszcze. Ten ktoś nie wiem ile czekać będzie jeszcze. Bo choć kolorowe staje się powietrze to zwiększa się pomiędzy nami przes
|
|
|
Na wskroś przeszywają mnie zmęczenia dreszcze. Ten ktoś, nie wiem ile czekać będzie jeszcze. Bo choć kolorowe staje się powietrze, to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń.
|
|
|
Za każdą chwilę twą, którą kieruje bo ty dajesz mi do tego właśnie tą moc, teraz dziękuję.
|
|
|
Mam tu miejsce, pełne takich szeptów i westchnień, bez twoich paranoi jest tu całkiem śmiesznie, to boli - to pewnie boli kurewnie, ty nie jesteś nam potrzebny, i radzimy sobie bez niej.
|
|
|
Kiedy oczy wywrócą Ci się do środka zrozumiesz wtedy, że nie miałeś tam nic. Oddasz przysługę jak ostatni oddech, oddasz na dużym palcu w prosektorium kwit.
|
|
|
głowa ciąży mi już prawie tak, jak ręce i nie wiem sam, czy przy tym tempie, chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.
|
|
|
Jak ten kretyn wierzyłem w twoje szepty. I byłem gotów oddać im się bez reszty - wierz mi.
|
|
|
Chyba znam ten klub, byliśmy tu razem, nie pamiętam kiedy.
Chyba znam ten klub i znam te twarze.
|
|
|
Ze swoim marnym flow targasz się na życie.
|
|
|
Wjeżdżam na mikrofon, skurwysynu, podnieś alarm.
|
|
|
Dziś w moim mieście ktoś fartem nie skończył w rynsztoku.
|
|
|
Ci skurwiele co bronią w bramach tylko na pokaz zabili Nigeryjczyka, lecz nie dostaną wyroku.
|
|
|
Od początku żyję tu gdzie te historie się toczą że nigdy nic nie było spoko, no, bo, po co? bo jak złoto poszukiwany odpoczynek chcę odpocząć, zostawić to wszystko w tyle.
|
|
|
|