|
xnienormalnienienormalnax.moblo.pl
uparcie jak dzieci nigdy nie rezygnujemy z nadziei.
|
|
|
uparcie jak dzieci nigdy nie rezygnujemy z nadziei.
|
|
|
na razie strzałka, mówił FokuSmok.
|
|
|
Zabierz ją gdzieś, gdzie Wam nic nie trzeba. Pokaż, że nie musi umierać, żeby iść do nieba.
|
|
|
Nie można żyć od przypadku do przypadku, jak zwierzątko, wybuchać głupią radością, gdy nic się nie dzieje i nic nie grozi, albo uciekać do nory, gdy nic się nie dzieje i nic nie grozi, albo uciekać do nory, gdy się dostanie po nosie. Trzeba coś realizować, wypełniać, rozpoczynać i kończyć, konkretne sprawy pozostawiać za sobą i takież same konkrety mieć przed sobą.
|
|
|
Latami próbujemy doszukać się jakiejś prawidłowości i logiki, zrozumiałych motywów i urazów, lecz wszystko na próżno. Niektóre rzeczy po prostu są takie, jakie są i właściwie przeraża nas ta irracjonalność.
|
|
|
co Ty o życiu wiesz ? nie wiesz nic, tylko wołasz ' s . o s . ' .
|
|
|
Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.
|
|
|
Krótka euforia, długa depresja.
|
|
|
Wszyscy mamy blizny, zbieramy je przez całe życie. Blizny po dziecinnych upadkach i szkolnych bójkach, po wyciętym wyrostku i po dziecku wyjętym z brzucha w chwili, kiedy jego serce już przestawało bić. Blizny po chwilach, gdy ciała nas zawodziły, nie spełniając naszych oczekiwań. I blizny wewnątrz, niewidoczne - od ostrych odłamków pijackiego krzyku rozpryskującego się po domu jak szkło ze szkolnego okna, od wyzwisk rzucanych w twarz na podwórku. Tych blizn nie pokazujemy nikomu, bo gdy je pokazujemy, ludzie odwracają głowy i zmieniają temat.
|
|
|
Jak tak patrzę na to wszystko, to strasznie jestem z siebie dumna. Jakoś żyję. Może nie mówię już tak dużo, może rzadziej się uśmiecham i zamykam oczy biorąc głęboki wdech, gdy ktoś o Tobie wspomni, ale żyję. Najlepiej jak potrafię.
|
|
|
Całe życie za rękę, wszędzie cię instruują, jak i co masz robić, kiedy jeść, kiedy spać, w końcu kiedy umrzeć. Wolność przekręcona, wolność zaszczuta, wolność zastraszona wolnością. Ale co tam, uśmiechajmy się do siebie, będzie tak sympatycznie.
|
|
|
|