Potrafił swoim uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty, był bezkonkurencyjny.
Chcę tylko wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach.
powiedziałabym ci , żebyś pocałował mnie w tyłek , ale dla ciebie będzie to kolejny powód , aby zacząć mnie rozbierać.
Swoje serce wyprostuje prostownicą. Może wtedy przestanie się skręcać na widok miłości .
przy Tobie, potykam się o moje fioletowe sznurówki.
my rzucamy słowami tak jak szamani klątwami, bluzgami jak byli aborygeni bumerangami
A jeśli przyjdzie Ci kiedyś na myśl, że fajnie byłoby się zakochać, usiądź i zaczekaj aż Ci przejdzie.
|