|
xfighter.moblo.pl
Z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. Którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie które już następnego dnia dały m
|
|
|
Z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. Którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie, które już następnego dnia dały mi do zrozumienia, że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli, doszedł do nich żołądek. Rozum? Poddał się. Zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę, spakował się i wyszedł, zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. Serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. Dopiero, kiedy znalazł się na tyle blisko, że mój tlen mieszał się z Jego perfumami, nie wytrzymało. Wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj', gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam - przejął nade mną kontrolę. Marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.
|
|
|
Już na zawsze będziesz dla mnie kimś więcej.
|
|
|
I choć przez wielu jest kochana to przez życie idzie sama.
|
|
|
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc,które nie mogły się zsynchronizować
|
|
|
Jeżeli kobieta znienawidziła mężczyznę, oznacza to, że musiała go wcześniej kochać.
|
|
|
seeen, z Tobą mam sen.
całymi dniami marzyć i śnić .. o Tobie..
|
|
|
-Co Ty w nim do cholery widzisz?!
-To czego kurwa nie widziałam w Tobie.
|
|
|
Nie, ja go nie kocham. Czasami tylko sprawdzam jakby wyglądało moje imię z jego nazwiskiem...
|
|
|
Nie, ja go nie kocham. Czasami tylko sprawdzam jakby wyglądało moje imię z jego nazwiskiem...
|
|
|
Do ucha chcę wyszeptać Ci, to co już od wielu dni .
Wiarę w siebie odnalazłam lecz,wiem i tak nie zrozumiesz mnie .
Chciałam więcej, choć miałam już wszystko.
Całe szczęście bliżej niż blisko.
Chciałam płynąć po lądy nie znane.
Dopłynęłam do siebie samej. .
|
|
|
bądź jak słońce, by ludzie tęsknili za Twoim serdecznym uśmiechem jak za jego promieniami, gdy pada deszcz.
|
|
|
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga. „ŻE NIBY BEZ BÓLU.”
|
|
|
|