 |
xewciusx.moblo.pl
a ten ptak co z piosenki jest jednomyślny z kwiatem ciągle mnie zapewnia ze jesteś u przyjaciela i czekasz na mnie by grać
|
|
 |
|
a ten ptak co z piosenki jest jednomyślny z kwiatem ciągle mnie zapewnia ,ze jesteś u przyjaciela i czekasz na mnie by grać
|
|
|
|
A gdybym była Małgosią to parą byłby dla mnie chłopak z gitarą i siadłabym na drzewo jak w tym kawale aby grając pod drzewem mógł znaleźć inspirację w mych nogach.
|
|
|
|
kiedyś byłam mała i niska , teraz jestem większa i wiem,że w życiu piękne sa chwile i dla nich warto życ i rosnąć aby sięgać z łatwością jabłek z drzew.
|
|
|
|
Teraz pytam Ja, co to życie? Bo widzisz śpiewają mi,że zycie to Ja i Ty. Ten ptak drzewo i kwiat tak właśnie zawsze podpowiada mi.
|
|
|
|
Gdybym znów mogła być tą Twoja mała i iść z Tobą na koniec świata.
|
|
|
|
Chciałabym znów powrócić do mieszkania tego przyjaciela, którego dom wypełniony Tobą pozwolił zrozumieć ,ze w życiu piekne są tylko chwile
|
|
|
|
zakończmy to teraz - gdy jeszcze ponownie się nie przywiązałam, proszę.
|
|
|
|
Niech jeszcze raz usłyszę, że jeśli chcę to mogę, to przysięgam - zastrzelę !
|
|
|
|
tego wieczoru się pokłóciliśmy. poszło o to,że idę ze znajomymi na imprezę. mocno się wkurzyłeś. impreza się rozkręciła, ale przyszło kilkunastu nieproszonych gości - atmosfera zrobiła się nieco napięta. jeden z kumpli zadzwonił do Ciebie by powiedzieć jak tam impreza, i wspomniał o tyn , że chyba szykuje się boruta. w tym czasie właśnie ktoś zaczął się rzucać, i rozpętała się niezła burza. zbytnio nie wiedziałam co robić, bo zdąrzyłam zauwazyć , że tamci potrafią rzucać się nawet do dziewczyn. stałam z boku, mając wrażenie , że jestem niezauważalna - jednak wrażenie było złudne. podbił do mnie koleś i zaczął się rzucać o byle co, nie pasowało mu, że jestem 'od tych'. w przeciągu dwudziestu minut od tamtego telefonu zjawiłeś się na imprezie. szukałeś mnie wszędzie. wkońcu uderzając kolesia z pięści w twarz stanęłeś koło mnie mówiąc 'od Niej wara'.przytuliłeś mnie dodając 'głuptasie,nigdy Cię nie zostawię.mówiłeś żebyś tu nie przychodziła'.zawsze jesteś,gdy Cię potrzebuję.
|
|
|
|
Pokazałeś palcem na jedną z dziewczyn, mówiąc do kolegów, że Ci się podoba. Odruchowo zaczęłam analizować jej wygląd, sposób bycia i gesty. Starałam się do niej upodobnić. Pomimo tego, że obiecałam sobie, nigdy nie zmieniać się dla mężczyzny. Doskonale wiedząc, że i tak nie dostrzeżesz mojego poświęcenia.
|
|
|
|
przez przypadek zaczęliśmy, przez przypadek skończyliśmy.
|
|
|
|
a jak odchodził to bolało? -nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
|
|
Dodaj komentarz