Nie chcę!
- Czego?
- Mieć tej pieprzonej nadzieji,że on napisze..
I choć minęło już tyle czasu, tyle razy 'zapominałam' o Tobie, tak wielu chciało zająć twoje miejsce, to i tak tylko ciebie wciaz mam w sercu.
Jesli któregos dnia Twoje smutne oczy powiedza mi "odejdz" to zrobie to. Mam jednak nadzieje, ze rozum bedzie Ci wtedy kazal krzyknac "zaczekaj, pójde z Toba".
Kolejny papieros, kolejne zaciągnięcia jedno za drugim , kolejno wymieniane powody dlaczego tak bardzo go nienawidzę, a między oddechami ciche westchnienia. . .