|
wzornaszczesciee.moblo.pl
Cała paczka papierosów sześć kieliszków dwa piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie baranie.
|
|
|
Cała paczka papierosów, sześć kieliszków, dwa piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie baranie.
|
|
|
To rodzaj obsesji. Chciała o nim mówić, nie mogła przestać o nim myśleć i WSZYSTKO się Jej z Nim kojarzyło. A kiedy nie mogła o nim opowiadać, siedziała i pisała Jego imię na kartkach.
|
|
|
|
Wiem jak to jest , gdy na niczym Ci nie zależy .
Żyjesz , bo żyjesz , a tak naprawdę wciąż leżysz .
|
|
|
ja i moje chore paranoje.
|
|
|
Nie potrafiła spojrzeć mu w oczy. A mimo to kochała Go jak nikogo innego..
|
|
|
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.
|
|
|
Wbijała się paznokciami w jego skórę, on mocno przytulał ją do siebie , czuła się idealnie w jego silnych ramionach, przegryzała z rozkoszy jego usta.. po jej ciele rozszedł się dreszcz, mimowolnie podnieciło go to bardziej i nic nie smakowało lepiej od jego ciała, i nic nie pachniało lepiej od niego i oboje pragnęli zatrzymać tą chwilę na zawsze.. zastąpić nią nawet całą wieczność.
|
|
|
esteś przede wszystkim silnymi ramionami w które mogę wtulić się kiedy tylko chcę. Uśmiecham się. Uśmiecham się. Uśmiecham się. Dla Ciebie. Przez Ciebie. I dzięki Tobie. Zadziwiające jest to, jak bardzo potrafisz przemawiać do mojego serca. Nie słowami. Gestami. Dziękuję. Zwyczajnie za to, że jesteś. Obok. Obok mnie. Ze mną. Przy mnie. Prowadź. Ufam.< 3
|
|
|
'objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością. odniosłam wrażenie, że mam wszystko.'
|
|
|
Czasem mam ochotę schować się do szafy i udawać, że jadę windą... ^^ ahahahaha.
|
|
|
Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity.
|
|
|
I tak unikaliśmy się wzajemnie, widziałam w jego oczach żal, który potem prześladował mnie po nocach i
życzyłam sobie, żebym spaliła się w piekle za rany, które zadawałam mu każdego dnia .
|
|
|
|