Bo dzienny świat to taki teatr, każdy z nas wychodząc codziennie na świat zakłada własną maskę, którą sam sobie wyrobił, każdy z nas gra kogoś kim nie jest, każdy, bez wyjątków, bo na pozór taki pewien koleś ze szkoły, który uśmiecha się niemal że bez przerwy, żartuje, wkręca, robi sobie jaja ze wszystkich, każdemu kto Go nie zna naprawdę dobrze powiedział by że On nie ma żadnych problemów, że On ma cudowne życie, a tak naprawdę to ma On od najebania problemów, z którymi musi sobie sam radzić, nie chce litości, nie chce współczucia. Każdy człowiek taki jest, niektórzy w małym skrawku, ale są, bo życie tego od nas wymaga, trochę tajemnicy, trochę gry, trochę prywatności, pokazania że sami sobie poradzimy.
|