Tak. Przyznaje sie, nie ma godziny w ktorej bym o Tobie nie pomyslala. Nie ma dnia, w ktorym nie spojrzalabym na Twoje zdjecie. A to wszystko przez to, ze jestes tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..
Chciałabym wypić fiolkę ulubionych perfum, na koniec pomalować usta, podciąć sobie żyły pańskim ulubionym nożem kuchennym i spektakularnie utopić się w wannie. ;dd