|
wyjebane_po_caloscii.moblo.pl
Wiesz z nami koniec nie chce Cie starcić Pf. i bardzo dobrze miałam Cie juz dosyc! Proszę nie odchodz potrzebuje Cie To świetnie przynajmniej nie bedzi
|
|
|
- Wiesz, z nami koniec (nie chce Cie starcić)
- Pf. i bardzo dobrze, miałam Cie juz dosyc! (Proszę nie odchodz, potrzebuje Cie)
- To świetnie, przynajmniej nie bedziemy tesknic (Kurde, nie wyobrazam sobie życia bez Cb)
- No i mam to w dupie. (Tesknie za Tb, nawet jak nie ma CIe przy mnie 5 min.. a teraz co?)
- No i mozesz usunac moj numer (mam nadzieje, ze jeszcze napiszesz wkrotce)
- Zrobie to z przyjemnością (Głupia.. Przeciez znam go na pamiec..)
- Chce zebys wiedziala , ze tak na prawde nigdy Ci nie lubiłem. (Ale kochalem , kocham i bede kochal szalenie!)
- To u Cb tak jak u mnie? Fajnie :) ( [CENZURA] mać! Nikogo bardziej nie kochalam..)
- Pa (nie pozwol mi odejsc)
- Narka (Nie odchodz..)
|
|
|
- kocham cię;*
- ja cb też;*ale co ty tak we mnie kochasz kotku?
- skrbie to ,że się o mnie troszczysz wtedy gdzi idę późno spać, gdy sie czegoś boje albo gdy się włucze ponocy
-martwie się bo Cię kocham.
|
|
|
wiesz kedys marzyłam o księciu z bajki i go znalazłam
-a kto jest tym szczęściażem?
-ech... skarbie ty
-jezu ale to było miłe;] ty tez jesteś moją księżniczką,moją i tylko moją
|
|
|
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. Nie gniewam się.. ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka, a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostatnie
|
|
|
Była głupią małą dziewczyną , która praktycznie jeszcze nie wiedziała nic o życiu . ale wystarczyło jedno Twoje spojrzenie i mogła zrobić dla Ciebie wszystko..
|
|
|
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz. a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć 'no to patrz'
|
|
|
czasami po protu mam ochotę wszystko sobie odpuścić.. o niczym nie myśleć.. przestać przejmować się tym , że on znalazł sobie kogoś nowego.. niestety tak nie umiem..
|
|
|
Im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz. im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz.
-czyż nie na takiej zasadzie działasz, kochanie?
|
|
|
A dziś jesteśmy tymi ludźmi przed którymi ostrzegali nas rodzice.
|
|
|
A handlują koksem nawet ci, którym starzy dają hajs na koszulki z krokodylem. wkurwiam się, to się staje modne
|
|
|
nie gadaliśmy od dwóch miesięcy . ty i ja - najlepsi kumple , jak brat i siostra . tak obwiniam cię za zniszczenie naszej przyjaźni - to ty zacząłeś mieć jakieś wonty , zacząłeś mnie wyzywać , tylko po to , żeby zaimponować nowo poznanym laskom . powiedziałam dość . rozpadło się . wszystko . a teraz po dwóch miesiącach wpadamy na siebie na festynie . ty , z kumplami - ja , z kumplami . mierzysz ich wzrokiem - kiedyś byś powiedział , że mam się z nimi nie zadawać . patrzysz na mnie . idealnie odczytuje wyraz twoich oczu - ta cholernie wielka tęsknota . wiem , bo to samo jest u mnie . lekki uśmiech , zwykłe cześć i powrót do swoich znajomych . tak bardzo cię potrzebuje wiesz ?
|
|
|
|