|
wyindywidualizowana13.moblo.pl
Moje marzenie? Mieć Cię na co dzień dla siebie. Móc Cię przytulać kiedy tylko będę miała ochotę. Nie musieć czekać. Nie musieć tęsknić.
|
|
|
Moje marzenie? Mieć Cię na co dzień, dla siebie. Móc Cię przytulać, kiedy tylko będę miała ochotę. Nie musieć czekać. Nie musieć tęsknić.
|
|
|
Może to nie do końca jest tak, że się poddałam. Ja tego nie zrobiłam, nie byłabym wstanie. Upadam i potykam się na prostej drodze, ale wychodzę z tego cało przecież zdarzają się błędy. Bywają chwile, że tracę świadomość, że się odcinam, że chce zaprzestać walki i odpuścić wszystko i zarazem wszystkich. Cholera. Przecież nie może być ze mną aż tak źle. Czy jest? Przecież chodzę, patrze, oddycham, żyje. Bo żyje prawda? Może nie pełnią życia, bo już nie potrafię. Bez niego nie. Ale jestem tutaj, wśród ludzi. Nie taka jak wcześniej. Mniej naiwna, mądrzejsza, silniejsza, odporniejsza, bardziej zamknięta w sobie, lecz sam fakt, że jestem powinien uszczęśliwiać bliskich. Sama dla siebie jestem martwa, bo on stał się martwy. Podobno ja i on to jedno. Jedna dusza, jedno serce. Wychodzi na to, że jesteśmy ze sobą nieodwołalnie złączeni, a wręcz nierozerwalnie.
|
|
|
Wiesz, faceci są inaczej skonstruowani..
Oni nie rozumieją jak bardzo przywiązujemy się do innej osoby,
tego, ze oddajemy im całą siebie, całe swoje serce i duszę,
ze jesteśmy w stanie wszystko dla nich zrobić.
Ale to ich nie obchodzi, oni odchodzą i układają sobie życie na nowo,
nie wiedząc, ze my wtedy siedzimy ciemną nocą w miejscu naszego pierwszego spotkania,
pijąc tanie wino by zapomnieć i wylewając ocean słonych łez tęsknimy,
niesamowicie tęsknimy za ich dotykiem, głosem, oddechem..
a to wszystko przez tą pieprzoną miłość do nich.
|
|
|
Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki
a może będziesz słuchał dobrego rapu.
Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach
i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu.
Ale zatęsknisz.
Przeleci Ci przed oczyma wszystko. ..
|
|
|
My whole life, waiting for the right time, to tell You how I feel. I tried to tell You that I need You.
|
|
|
To nic, że gubię się w każdym słowie
i to nic, że jeszcze coś czuję.
|
|
|
W stanie oczekiwania,
kiedy szczęście zamienia się w niepewność
i zaczynasz obgryzać paznokcie,
które tak długo zapuszczałaś,
a potem nie możesz spać w jedną noc, drugą i kolejną,
bo myślenie o tym, co Cię czeka
jest bolesne i jednocześnie fascynujące,
a noc sprzyja sprzecznym uczuciom.
|
|
|
Umieraj stąd, bierz co Twoje i won!
|
|
|
a my? Za daleko znów od siebie.
|
|
|
odszedł.
a ja również dobrze
mogłam powiedzieć, że umieram.
|
|
|
- mam sobie pójść?
- idź... nie, nie odchodź.
|
|
|
|