|
ty chyba codziennie świętujesz Prima Aprilis wyznając co do mnie czujesz..
|
|
|
bardzo mi miło,że ze mną zerwałeś i nalegałeś,żebym zmieniła status na fejsie na "wolny",a ty bezczelnie odważyłeś się kliknąć to zajebane "lubię to"? Skurwiel,chuj,pajac.
|
|
|
-a co robisz gdy bardzo mocno za mną tęsknisz,ale nie możesz mnie mieć w obecnej chwili? -nic..nic się nie za zrobić. -da się. -taa..niby co. -przeprosić się da,wiesz?
|
|
|
teraz na pewno o mnie myślisz,słuchasz naszych wspólnych piosenek i masz ochotę się do mnie przytulić.. No dobra,chyba mnie pojebało.
|
|
|
powinnam teraz łazić na dworze i czerpać wszystkie wolne chwilę,ale nie,ja jebnięta,umawiam się z tobą na wieczór,gdzie ty lekko podpity po spotkaniu z kumplem przychodzisz jak do obojętnej osoby.
|
|
|
nadal ubieram twoje wymemlane koszulki,gdy chodzę spać.
|
|
|
tak jak w piosence peji,inni przy tobie gasną.
|
|
|
pewnie cię nie potrzebuję,pewnie nie.
|
|
|
poczekaj minutę,aż moje serce zacznie na nowo funkcjonować,a nie sory,nie musisz czekać.Totalnie je zniszczyłeś.
|
|
|
teraz mu zależy i jest fajnie,a potem pomału będzie łamał jej serce.
|
|
|
fajnie było by cię mieć,a potem pokazać ci jak szczęście spierdala przed oczami.
|
|
|
weź obczaj mój zakurwiały stan,po twoim skurwysyńskim zachowaniu,wykańczasz mnie.
|
|
|
|