|
wrytmieulicy.moblo.pl
Chcę żeby Twoje oczy w me oczy patrzyły Chcę żeby Twoje usta z mymi się złączyły Chcę żeby moje serce tylko Tobie biło Chcę żeby nas na świecie tylko dwoje by
|
|
|
Chcę, żeby Twoje oczy w me oczy patrzyły,
Chcę, żeby Twoje usta z mymi się złączyły,
Chcę, żeby moje serce tylko Tobie biło,
Chcę, żeby nas na świecie tylko dwoje było !
|
|
|
Nie wiem, dlaczego Cię kocham,
Nie wiem, dlaczego Cię lubię,
Lecz wiem - kiedy Ciebie nie widzę,
Zaraz w swych myślach się gubię!
Jesteś pierwszym chłopakiem,
Który mnie oczarował,
Jesteś jednym, jedynym,
Który mi serce zrabował.
|
|
|
Nie zapomnę Twoich oczu,
Włosów także nie,
Nie zapomnę też imienia,
Bo ja kocham Cię !
|
|
|
Spędzili bardzo miło czas.
Poszli na soczek, później do parku. Rozmawiali o wszystkim i o niczym.
Zarówno o ważnych sprawach, jak i o tych błahych. Czuli się przy sobie bardzo swobodnie. Odprowadził ją do domu, pocałował?
Pragnął tego. Nie dlatego, żeby ją "zaliczyć", ale żeby po prostu dotknąć jej lśniących ust. Oddała pocałunek.
Był krótki, ale na pewno na długo zapamiętany.
|
|
|
On uwielbiał imprezy, dziewczyny, alkohol i szybką jazdę.
Nauka szła mu ciężko, ale był chłopakiem bystrym i inteligentnym.
Wianuszek dziewczyn otaczał go już pod koniec gimnazjum, a gdy poszedł do liceum, zmieniał dziewczyny jak skarpetki.
W miesiącu miał kilka.
Bawił się nimi. Każdy to mówił i wiedział.
Jednak mimo to miał wielu przyjaciół, którzy nie pochwalali jego zachowania, ale wiedzieli, że to przecież jego życie.
Trudno było mu się oprzeć. Wysoki, wysportowany, ciemny blondyn.
Niebieskie oczy i słodki uśmiech przyciągały każdą dziewczynę.
Kumple uwielbiali w nim to, że kochał dobrą zabawę i wiedzieli, że zawsze mogą do niego przyjść, gdy rzuciła ich laska.
Był lojalny wobec przyjaciół. Nigdy nie odbił dziewczyny swojego kumpla.
Nie potrafił. Nawet, gdy ona chciała, on odmawiał, krzycząc na nią, co sobie wyobraża, zdradzając jego przyjaciela. On, Mateusz.
|
|
|
Ona - ciągle uśmiechnięta, roztrzepana, szalona.
Miała pełno pomysłów na każdy dzień, na każdy wieczór.
To zawsze ona rozruszała każdą imprezę, nawet tę najsłabszą i nudną.
Miaławielu przyjaciół. Kochała ich z całego serca. Potrafiła nie spaćcałąnoc, słuchając w słuchawce, jak jej najlepsza przyjaciółkaopowiada onajcudowniejszej randce, jaką kiedykolwiek przeżyła.
Szczupła blondynka, duże niebieskie oczy... czasami wyglądała jak anioł.
Na ulicy każdy chłopak się za nią obejrzał.
Uśmiechała się i szła dalej. Dla niej wygląd nie miał znaczenia.
Pielęgnowała to, co w środku. A "tu" też była aniołem. Pomocna, uczynna.
Okaz energii. Ona, Karolina.
|
|
|
Brakuje Mi Ciebie
gdy jestem smutna...
Tęsknie za Tobą
gdy jestem samotna...
Ale ponad wszystko
żałuję, że jesteś daleko
w mych chwilach
radości
|
|
|
Pragne kiedys byc z Toba
posrod cichej burzy.
Pragne kiedys byc z Toba
posrod platkow rozy.
Pragne myslec o Tobie
Czytac z Twoich mysli...
Wiedziec, ze nikt inny
Tobie sie nie przysni.
Spojrzec w Twoje oczy
bedac moimi...
Patrzec w nie gleboko
Nie mylic z innymi.
Pragne szeptac cichutko
Nocami gwiezdnymi,
że kiedys marzenia
beda do spelnienia...
|
|
|
A może lepiej byłoby nie ujrzeć nigdy Cię
I obraz marzeń wyrwać z ciągłych pragnień snów.
Lecz jak to zrobić, powiedz mi,
gdy serce Ciebie chce.
Nie zdołam zmienić swojego losu stało się...
|
|
|
Zamknij oczy i pomyśl że jesteśmy sami, tu nic nie liczy się.
|
|
|
Proszę... Odejdź już...! ...Nie chce abyś widział jak płaczę ... ;(
|
|
|
Ty masz to coś co daje tą siłe
Ty masz to co pozwala zostawić w tle
całą reszte świata, wszystkie nie potrzebne rzeczy
Przecież wiesz Kochanie, nie możemy to spieprzyć.
|
|
|
|