czym mnie uwiódł? był sprytny, a ja na początku za nim nawet nie przepadałam. owijał mnie sobie wokół palca. zakręcał wokół mojej szyi swoje uczucie i kolor oczu. wiedział co lubię, a czego nie. wiedział że nie znoszę swojego imienia, a sprawił że je pokochałam. uśmiechał się, kiedy ja miałam ochotę go udusić. gołymi rękoma, nie martwiąc się nawet o zostawienie odcisków. nie chodził za mną, po prostu, dawał do zrozumienia że jest. że jakby co, on wysłucha. poda mi dłoń i pomoże się podnieść. nie pozwoli mi upaść na dno. nie chciałam jego pomocy. jego uśmiechu, ani głosu. a potem nie wyobrażałam sobie dnia bez niego. jego słowa manipulowały mną. jego cierpienie stało się moim. uśmiech stał się najwspanialszym na świecie, a zapach zostawał na moich ciuchach. wszedł do mojego serca bez żadnych pytań. czekał, i dostał nagrodę. oboje dostaliśmy. /happylove
|