 |
withlove.moblo.pl
I kocham te akcje kiedy dostaję esemesa od ziomka że zaraz po mnie wpadają a ja mam dziesięć minut by wygrzebać się z totalnego rozpierdolu. Zwykle biegnę wtedy do poko
|
|
 |
I kocham te akcje kiedy dostaję esemesa od ziomka że zaraz po mnie wpadają a ja mam dziesięć minut by wygrzebać się z totalnego rozpierdolu. Zwykle biegnę wtedy do pokoju wywalając się przy tym kilka razy na schodach. Gdy przebieram bluzkę łokciem zawsze stłukę jakiś napój , kubek czy coś w tym guście a na koniec i tak znowu zmienię ciuchy. Wszystko to sprawia że mój kochany tatuś jest zmuszony do wymyślania przeróżnych wymówek byle tylko chłopaki nie pokapowali że znów dwie godziny sterczę przed lustrem. Tak ,nie da się do końca ogarnąć takich sytuacji.
|
|
 |
- Wychodzisz gdzieś skarbie?
- Tak mamo, idę na spacer.
- Tylko powiedz temu spacerowi, żeby przed 22 odprowadził Cię do domu.
|
|
 |
-chciałabym dostać to czego nigdy dotąd nie miałam.
-mózg ?
-nie ! szczęście..
|
|
 |
kiedyś zobaczysz mnie po drugiej stronie ulicy, zdejmiesz swoje ciemne okulary, zaklniesz pod nosem i pomyślisz: ona mogła być moja, ale to spieprzyłem.
|
|
 |
kiedyś zobaczysz mnie po drugiej stronie ulicy, zdejmiesz swoje ciemne okulary, zaklniesz pod nosem i pomyślisz: ona mogła być moja, ale to spieprzyłem.
|
|
 |
Łaskocz czule warkoczem ciepłych słów, wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle.
|
|
 |
Zaliczam glebę, wstaję, idę przed siebie.
|
|
 |
I wiesz, kocham Cię za to, że kiedy się złoszczę na Ciebie i siadam dalej, to Ty bez zastanowienia siadasz koło mnie, przytulasz i mówisz, że kochasz .
|
|
 |
Kupiłam Tymbarka. Na kapslu napisali "Jesteście sobie przeznaczeni" .. Od tej pory przestałam wierzyć kapselkom .
|
|
 |
Gdy zostalismy sami znow zaczal mnie calowac. Objal mocno i przesuwal swoja reke po moim brzuchu. Ja zas po jego plecach. W pewnym momencie czuje, ze zjezdza swoja reka w dol. Lekko wsuwa palce w moje spodnie i nagle moja reka go powstrzymuje. On, wolna reka lapie moja, przesuwa ja na swoje ramiona i kontynuuje. Ja znow go powstrzymuje. Usmiecha sie lobuzersko i zabiera moja reke. Kontynuuje. Ja znow go stopuje. Slysze ciche ''ssh'' i znow przemieszcza moja reke na swoje ramie oczarowujac mnie swoim usmiechem... Trzyma mnie przy tym tak mocno. Jest wiekszy ode mnie. Silniejszy. Cala sytuacja wzbudza we mnie mase zmieszanych ze soba emocji.
|
|
 |
Podoba mi się, że mogę sobie poudawać, że Cię mam, że Cię znam i że coś tam..
|
|
 |
Nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne tajemnice i te same uzależnienia.
|
|
|
|