 |
wisnioowa.moblo.pl
Nie mogę zapomnieć tych chwil spędzonych z Tobą...
|
|
 |
"Nie mogę zapomnieć tych chwil spędzonych z Tobą..."
|
|
 |
Szeptem tuląc piękno wspomnień zapadam w ciszę...
przepełnioną drganiem światła...
ktoś drzwi otwiera do mojego świata ah!
nie teraz za późno... nie w porę...
marzenia o małym skruszonym serduszku uleciały gdzieś...
|
|
 |
boli.? Zajebiście .. To czego to robisz .? Żeby zapomnieć..
|
|
 |
dlaczego płaczesz?
zapytał mnie ktoś
podniosłam twarz
oczy pełne łez
ujrzałam znów "go"
choć "go" nie było
był w mych marzeniach
chciałam mieć go blisko
czuć dotyk jego dłoni
i znów pyta dlaczego
bo był kimś
kto obudził we mnie
największe uczucie
miłości
|
|
 |
Dlaczego płaczesz? pytasz,
Odpowiedzi brak..
słychać i widać tylko łzy,
płynących z oczu harmonię,
przykro mi..nic zrobić nie mogę,
podchodzisz bliżej..przecierasz
z mych oczu łzy..pytam: Dlaczego?
nic nie odpowiadasz
|
|
 |
... Nie pytaj kobiety dlaczego płacze.!
Powód jest tylko jeden... "mężczyzna"
|
|
 |
Odejdę cicho, bo tak chcę i ja wiem, że będę wtedy sama.
Nikt nawet nie obejrzy się i ja wiem, że będzie wtedy cicho.
|
|
 |
Jeśli potkniesz się o miłość możesz się podnieść, ale jeśli się zakochasz będziesz upadać zawsze...
|
|
 |
"Znowu przyszło mi płakać,
za to, że chciałam sie śmiać
tysiąc razy oddawać,
to co trafiło sie raz."
|
|
 |
Kocham ale i nienawidze... ;(
|
|
 |
upić się szczęściem , by nie płakać więcej .
|
|
 |
Zobaczyła tego, któremu cala się oddala....
Próbował wziaść ja na ręce.....
Mówiła: nie dotykaj mnie nigdy więcej!
Oczy jej się zamykały.....
Tylko usta te same słowa powtarzały....
Nigdy mnie nie kochałeś.... Zbędne nadzieje mi dawałeś...
I coraz ciszej i wolniej mówiła....
Bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła...
Patrząc na niego powiedziała:
Nie zapomnij mnie... I tak kocham cię....
Mimo ze mnie skrzywdziłeś
i życie moje w piekło zmieniłeś....
I on zapłakał nagle.... Słysząc jej wyznanie....
Odchodziła powoli.. Nie wiedząc, co się stanie....
Czekała na chwile.. W której jej serce bić przestanie...
On chodził niespokojny, wyrzucając z siebie...
Ze to przez niego ona chce być teraz w niebie
Opadło jej ciało... Serce bić przestało...
On, gdy to ujrzał rozpędził się
i skacząc ze skarpy zawołał: Kocham cię!
A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza poleciała.
|
|
|
|