|
wiiktorka.moblo.pl
on ? jeden mały nic nieznaczący element bez którego kiedyś świat nie mógł funkcjonować .
|
|
|
on ? jeden mały nic nieznaczący element , bez którego kiedyś świat nie mógł funkcjonować .
|
|
|
Jak mi napiszesz sms'a żebym wpadła do Ciebie na kawę, to przyjdę wcześniej niż raport.
|
|
|
Z ręką na sercu mogę przyznać, że pragnę tylko Jego.
|
|
|
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu, kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno. totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
|
-jak kocha to wróci ? - jak kocha to nie zostawi .
|
|
|
Tęskniła za czasami, kiedy był przy niej. Kiedy mogła w każdej chwili potrzymać go za rękę, czy pocałować. Chciała żyć normalnie, pogodzić się z tym, że jego już nie ma, że on nie żyje. Każdy wieczór spędzała siedząc na podłodze, płacząc i zastanawiając się, czy kiedykolwiek się z tym wszystkim pogodzi. Myślała o nim, cały czas. Za każdym razem, kiedy się budziła, kiedy patrzyła na pościelone łóżko po jednej stronie, kiedy szła do szkoły, kiedy spotykała się ze znajomymi - tęskniła. Patrzyła na telefon, mając nadzieję, że zadzwoni, przecież zawsze to robił. Ale on nie dzwonił, jego już nie było. Przez cały ten czas sekundy dłużyły się niemiłosiernie. Z każdą minutą brakowało go bardziej. Tamtego dnia straciła wszystko, co kochała. Straciła go, trzymając go za rękę, całując w czoło i mówiąc "kochanie, wyjdziesz z tego .
|
|
|
patrzyłam na niego sklejonymi od łez rzęsami. - jeśli odejdziesz, mój świat bez Ciebie runie - wyszlochałam. - jesteś moim początkiem, moją podporą - kontynuowałam, a on ciągle milczał. kurczowo złapałam się jego prawej dłoni. - nie odchodź, nie po tym, co przeżyliśmy - zawahał się i wziął mnie w swoje ramiona. zrozumiał, że nikt nie jest w stanie dać mu tak wiele. oddałam mu całe swoje serce.
|
|
|
Bądź prawdziwy, doceń prostotę, bo życie to nie fotel, na którym siedzisz z pilotem .
|
|
|
Mówisz nadzieja matką głupich? Cóż chyba nigdy nie zmądrzeję.
|
|
|
A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła .Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast nie wiedziała jak .
|
|
|
skreślasz ją , bo powiedziała , że kocha ? przecież to nie oznaka słabości .
|
|
|
pijana płaczem zasnęła z głową opartą o stertę wspomnień.
|
|
|
|