 |
wiemtonapewno.moblo.pl
złap na język płatek śniegu i pokaż mi jak smakuje .
|
|
 |
złap na język płatek śniegu i pokaż mi jak smakuje .
|
|
 |
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuję .
|
|
 |
niekiedy walka o lepsze jutro kończy się jeszcze gorszym pojutrzem .
|
|
 |
na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa.." ♥
|
|
 |
Zakochanie to stan przelotny, przemijający. A miłość... Miłość nie istnieje.
|
|
 |
Przechodząc obok siebie udają że się nie znają , a tak na prawdę boją się prawdy.
|
|
 |
Jestem tą sentymentalną idiotką, która odda miliony za Twój uśmiech...
|
|
 |
poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
|
|
 |
Sprawiasz, że przeglądając kontakty w telefonie, spoglądając na Twoje imię, stwierdzam, że tęsknię.
|
|
 |
Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.
|
|
 |
Bezczelnie stałeś mi się powietrzem.
|
|
 |
Jeśli się nad tym lepiej zastanowić, baśnie nigdy na nic nie przedstawiały dowodów.Występował w nich przystojny książę... czy naprawdę był taki? A może po prostu ludzie nazywali go przystojnym, bo był księciem? Dziewczyna była piękna jak poranek... no dobrze, ale który poranek? Kiedy leje deszcz, trudno nawet wyjrzeć przez okno, by się o tym przekonać! Opowieści nie chciały, byś myślała – chciały, byś wierzyła w to, co ci opowiadają...
|
|
|
|