|
whitedove.moblo.pl
i może popełniam błąd. może kocham go za bardzo. i może będę później zajebiście cierpieć. ale do cholery zrozum że jestem w tym momencie szczęśliwa. tak bezwarunkowo c
|
|
|
i może popełniam błąd. może kocham go za bardzo. i może będę później zajebiście cierpieć. ale do cholery zrozum, że jestem w tym momencie szczęśliwa. tak bezwarunkowo cholernie szczęśliwa...
|
|
|
10:10, 15:15 , 20:20 - los na siłę chce mnie dobić ukazując , że rzekomo ktoś o mnie myśli , a chwilę potem rozum dodaje , że to na pewno nie Ty.
|
|
|
jeśli zatęsknisz pamiętaj , że sam pozwoliłeś mi odejść.
|
|
|
ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z,ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z- i kurwa nic. ciągle ta sama, zjebana rzeczywistość. //eeiiuzalezniasz
|
|
|
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.
|
|
|
puknij głową w klawiature i napisz co Ci wyszło xD
|
|
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej,
z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej
sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak
wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra
komputerowa..
|
|
|
Oto masz tu : kilogram miłości, milion pieniędzy, 365 dni spokoju, tonę szczęścia i cudownych przyjaciół. Co wybierzesz?
|
|
|
I zrobię tak, że kiedyś przejdziesz obok mnie i pomyślisz sobie `kurwa co ja straciłem`.
|
|
|
Byli ze sobą ponad rok, zawsze rano gdy się obudziła w skrzynce odbiorczej miała już kilka eesów od niego, tym razem nie napisał. "pewnie nie ma nic na koncie" - pomyślała. Następnego dnia rano, gdy nadal nic nie pisał, pomyślała "a matka nie chce mu dać, nigdy mnie nie lubiła" - chciała wierzyć w te swoje myśli, ale rozum mówił jej zupełnie co innego. Pomyślała, że da mu czas do soboty, jeśli nie napisze w sobote o północy pójdzie i skoczy z mostu. Nie napisał. Stała na ogromnym moście i patrzyła w dół. "Kocham Cie" - krzyknęła i skoczyła z telefonem w ręku. W momencie gdy leciała poczuła wibracje w prawej ręce. "skarbie przepraszam , że nie pisałem ale matka.. sama wiesz. Kocham Cię" - napisał. Chciała się jakoś ratować, ale nie dała rady, było o pare sekund za późno.
|
|
|
Byli ze sobą ponad rok, zawsze rano gdy się obudziła w skrzynce odbiorczej miała już kilka eesów od niego, tym razem nie napisał. "pewnie nie ma nic na koncie" - pomyślała. Następnego dnia rano, gdy nadal nic nie pisał, pomyślała "a matka nie chce mu dać, nigdy mnie nie lubiła" - chciała wierzyć w te swoje myśli, ale rozum mówił jej zupełnie co innego. Pomyślała, że da mu czas do soboty, jeśli nie napisze w sobote o północy pójdzie i skoczy z mostu. Nie napisał. Stała na ogromnym moście i patrzyła w dół. "Kocham Cie" - krzyknęła i skoczyła z telefonem w ręku. W momencie gdy leciała poczuła wibracje w prawej ręce. "skarbie przepraszam , że nie pisałem ale matka.. sama wiesz. Kocham Cię" - napisał. Chciała się jakoś ratować, ale nie dała rady, było o pare sekund za późno.
|
|
|
|