|
whiitelady.moblo.pl
Ból Ból Okropne cierpienie... i wrzaski. Powietrze gorace i ciężkie lekko drży Nagle ciemnosć ktos cos mówi. Do mnie? chyba nie... Błysk szybki i oslepia
|
|
|
Ból
Ból
Okropne cierpienie... i wrzaski.
Powietrze - gorace i ciężkie - lekko drży,
Nagle ciemnosć, ktos cos mówi.
Do mnie?
chyba nie...
Błysk, szybki i oslepiajacy.
Biały?
Nie.
Czerwony.
Ciemny.
Znowu - powtarza się - pulsuje.
Słyszę szept,lecz słów nie rozróżniam...
Widzę
Na tle tej pulsujacej czerwieni widze sylwetkę,
To kobieta, chyba. Chyba?
Na pewno.
Jej czarne włosy unosza się jak na wodzie...
Czarne?
Przeciez nic dokładnie nie widzę...
ale...
Ale wiem.
Mówi do mnie. Nie, nic nie rozumiem,
Serce uderza coraz mocniej,
Mysli kłębia się w głowie,
Nagle kobieta usmiecha się.
Okropnie, nieludzko.
Nie wiem czemu ale wzbudza we mnie...
Strach?
chyba tak...
Uderzenie pada znienacka.
Ból przeszywa me ciało.
Czerwień w tle szaleje,
Upadam, broczac krwia.
Ostatni, goracy haust powietrza wpada mi do płuc,
co się stało?
Nie wiem.
Zimno.
Straszne zimno.
Szept.
Cichy szept towarzyszy mi w drodze,
Dokad?
Na tamten swiat...
|
|
|
Boże daj mi...
Boże,daj mi sił,
bo sama sobie nie ufam...
Daj słuch,
bo choć go posiadam,nie słucham..
Daj wzrok,
bym mogła podążać twoimi ścieżkami
Daj rozwagę,
by móc właściwie kierować swoimi umiejętnościami,
Daj radość,
aby móc doceniać wartość każdej chwili,
Daj przyjaciół,
którzy by zawsze ze mną byli,
Daj wiarę,
która podobno góry przenosić umie..
Daj miłość,
bo podobno ten kto kocha-rozumie,
Daj odwagę,
by nie bać się stanąć po właściwej stronie
Daj siłę,
by móc walczyć w swojej obronie..
daj choć część z siebie
bym mogła zrozumieć
czemu jesteś tam-w niebie
a nie tu na ziemi, gdzie inni szukają Ciebie..
|
|
|
Sprawdźmy obecność
Zaufanie? - Jestem!
Nadzieja? - Obecna!
Szczerość? - Jest!
Miłość? Miłość?! Miłości nie ma ,gdzieś sobie poszła..
|
|
|
' szkoda czasu, szkoda łez, moje życie jest the best. '
|
|
|
'... oddaję Ci mą duszę, a z nią miłość bez granic. '
|
|
|
' jeśli lecieć to do słońca.. jeśli marzyć to bez końca.. gdy całować to serdecznie.. a kochać wiecznie. '
|
|
|
' ta co odeszła... nie wróci... stracony czas, żałujesz.? nie musisz.! co było wczoraj, to przeszłość...stawiam na jutro, postawisz ze mną.? '
|
|
|
' dałam Ci mój cały świat.. najwyraźniej nie jesteś tego wart.'
|
|
|
Razem potrafili wierzyć,
Że nawet najtwardsze Głazy
Potrafią mieć Serce.
Razem umieli śnić na Jawie
Przeobrażając każde
Marzenie w Rzeczywistość.
Razem mogli
Przenosić Góry...
|
|
|
Dziś zostało tylko
Jedno Słowo:
Razem...
Dla niego
To tylko puste Słowo.
Dla Niej
To niewyorbrażalny ból,
Przynoszący zarazem
Ogormną satysfakcję...
|
|
|
Samotność...
I Ona może być
Sprzymierzeńcem...
Czasem brak sił, by mówić,
Czasem trudno słuchać...
Ale zawsze potrafimy
Być sami, zamknięci...
|
|
|
I Ona potrafiła
Odizolować się od świata,
Od złych ludzi, złych spraw...
Nie zapomniała,
Nie przebaczyła-
Bo ileż można?
Nie...
Ale nauczyła się wygrywać
I kroczyć dumnie z
Podniesioną głową.
Bo Ona jest wyżej...
Bo Ona jest ponad to...
|
|
|
|