|
wezzamniebuchaglebokowpluca.moblo.pl
W tym zwyczajnym spojrzeniu jest nasze pierwsze spotkanie.
|
|
|
W tym zwyczajnym spojrzeniu jest nasze pierwsze spotkanie.
|
|
|
bo wlasnie o to chodzi. zeby ktos przy tobie byl - nawet kiedy szukasz w nocy malego zagubionego kotka. nawet jak swieczka sie nie pali.
|
|
|
budzę się w środku nocy, szukam po omacku jego dłoni. czuję ciepły oddech na mojej szyi. 'jestem obok, skarbie. zostaję z Tobą na zawsze' - szepcze, aksamitnym dotykiem muskając moje palce.
|
|
|
Bo ja jak, już kocham, to do końca. nie potrafię się odkochać, po 24 godzinach, wybacz. tylko Ty, posiadasz, takie zdolności, Kochanie.
|
|
|
jak nigdy potrzebuje Cie obok. chce, bys odgonił wszystkie raniące mnie sprawy, otulił swoim męskim ramieniem, które gwarantowało moje bezpieczeństwo. dotyk jego dłoni, oddech na moim karku i cudowne, blade usta sprawiały, że miałam siłę, by żyć.
|
|
|
Wystarczy, że zamknę oczy, a od razu cię widzę. Przestaję oddychać, aby poczuć twój zapach. Staję twarzą do wiatru, aby domyślić się twojego oddechu... Świadomość, że gdzieś jesteś na tej ziemi, będzie w moim piekle moim malutkim kącikiem raju.
|
|
|
Głęboko zastanowiła się nad tym, czy będzie jej pisany ktokolwiek- bo jak do tej pory mężczyźni potrafili robić jej bałagan w życiu a później odchodzić bez słowa uprzedzenia. Tak, umiała to nazwać- dla niej ci wszyscy faceci byli piękną katastrofą, której skutki odczuwała szczególnie wieczorami siadając przy kominku z butelką wina. I tęskniła. Mimo wszystko.
|
|
|
I to w jaki sposób na mnie patrzył, jakbym była tą jedną, jedyną, najbardziej upragnioną. Kochałam jego spojrzenie. I usta. I to w jaki sposób mnie całował. Samym tylko pocałunkiem sprawiał, że chciało się marzyć i śnić.
|
|
|
Kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie, gdy za towarzystwo robiła muzyka, kakao, koc i Twoje zdjęcia. Powiem Ci, jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało sie opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak.
|
|
|
to wszystko nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. co z tego, że przyznam się, jak bardzo potrzebuję drugiej osoby? nic. przecież nikt, nie podaruje mi miłości, tylko dlatego, że mi jej brak.
|
|
|
Teraz zrozumiałam, że nie da się patrzeć na gwiaździste niebo, z osobą którą się kocha, bo w górze nie ma nic ciekawego, gdy on trzyma Cię za rękę.
|
|
|
Ma chwytać mnie za dłoń gdy będę szła tuż obok, śpiewać gdy i ja śpiewam. Uśmiechać się, gdy sama nie mam na to ochoty. Akceptować moje wady, uwielbiać moje zalety. Ma martwić się gdy nie odp. Patrzeć mi w oczy, doprowadzać do szaleństwa, do śmiechu - nie do łez. Troszczyć się gdy zachoruje. Być zawsze obok, Słuchać gdy przeklinam świat, Akceptować moje szaleństwa. Po prostu - Ma mnie kochać.
|
|
|
|