|
To właśnie on,skradł jej cały świat,życia sens,oddech, oczu blask.
To on, rzucił na nią czar by strącić w przepaść.
To on, przecież winny jest wszystkich cichych łez,
które skrywają w sobie duszę zranionych kobiet.
|
|
|
W dłoniach trzymasz serce z kamienia
Ile razy miłość może życie zmieniać
Jak zakręty drogi do nikąd
Nigdy nie wiesz, jaki spotka Ciebie los
Kiedy kochasz, kiedy tęsknisz
Zawsze jest, gdy ponosisz klęski
Ktoś bliski, który odda Tobie wszystko
Blask nadziej na lepszą przyszłość
Z mojego życia nie zmienię nic
Choć żałuję kilu utraconych chwil
Bez powrotnie zegar bije dalej
W pamiętniku wersy dobrze mi znane
Aniele dzisiaj piszę do Ciebie
Dziękuję Tobie za te wszystkie dni
w których mogłam przy NIM być.
|
|
|
Obiecaj mi, że tylko Ty
Będziesz obok mnie
Gdy przyjdą gorsze dni
Życie powiedz mi
Czy do końca będziemy razem?
Nie zrozumiem tego
Że Cię więcej nie zobaczę.
|
|
|
Na temat ważnych spraw
Czasem śmiejąc się z innych
A gdy czas ukończy kreację osobowości
Tęskni za tym, co odrzucił w młodości.
|
|
|
Wiem, że miłości łatwo jest zarzucić
Wędrowny motyw zaślepionych sobą ludzi
Ale pomyśl, co będzie, gdy wiek Cię dogoni
I nagle się przestraszysz roztrzęsionych dłoni
A wtedy okazuje się, że wszystko już minęło
To, czego unikałeś, unika Ciebie samego
Za późno już by szukać miłosnych uniesień
|
|
|
Zabierz mnie, daleko
zabierz mnie, tam gdzie życie swój początek ma i kres
i dla nas w miejscu stanie zegar co czas odmierza
|
|
|
W ogniu ramion Twoich spłonąć
i w jeziorach oczu tonąć
znaleźć zmysłów ukojenie
wszystko czego chcę od Ciebie
dostać się do Twego wnętrza
kilka sekund w nim pomieszkać
przypływ uczuć krótka chwila
starczy mi by móc oddychać
|
|
|
Schowaj mnie, głęboko
schowaj mnie pod powieką żebym mogła lśnić
dzień w dzień
w każdym Twym spojrzeniu które wciąż rzucasz innym
|
|
|
Ukryj mnie w sobie
ukryj mnie nawet jeśli pustkę w sercu masz
i noś mnie jak amulet który szczęście może przynieść
|
|
|
Złe nawyki wady me zmieniasz w dobre sny
Nauczyłaś jak przelewac łzy
Własnie ty
Pokazałaś radośc zwykłych dni
|
|
|
Jesteś dla mnie gwiazdą która spadła z nieba
Jesteś dla mnie tchnieniem które mnie ogrzewa
Moim pragnieniem głębokim jak morze
Moim światłem jaśniejszym niż zorze
|
|
|
Reżyserką niezłych scen jesteś nie od dziś
Tęczą barw przemalowałaś moje sny
Kolorowe nawet stały się szare dni
Pokazałeś radosc zwykłych dni
Zły scenariusz zamieniłaś w dobry film
Główne role gramy w nim ja i ty
|
|
|
|