|
werosiak.moblo.pl
Nie mogę oddychać ale walczę tak długo jak tylko mogę Tak długo jak to czuję tak jakbym leciał Naćpany miłością pijany własną nienawiścią Eminem Love the way
|
|
|
`Nie mogę oddychać, ale walczę tak długo, jak tylko mogę
Tak długo, jak to czuję, tak jakbym leciał
Naćpany miłością, pijany własną nienawiścią`
Eminem - Love the way you lie ;)
|
|
|
Kiedy jest Ci bardzo, bardzo smutno, pomyśl co Cię martwiło 3 lata temu o tej samej porze. Nie pamiętasz? No właśnie.♥
|
|
|
`ej, mała ! co chcesz za miłość ? ♥
|
|
|
Oddajesz komuś kawałek siebie i nie odwracalnie go tracisz...Tęsknię? To za mało, by wyrazić jak mi Cię cholernie brakuje..
|
|
|
teoretycznie, jesteś zwykłym dupkiem, praktycznie - całym moim światem.♥
|
|
|
dał mi lizaka z napisem 'kocham cię' pewnie z napisem ' to już koniec' nie było.
|
|
|
dziękuję Ci za wytrwałe siedzenie i przytakiwanie , gdy opowiadam jakąś historię o niesprawiedliwości i podłym zachowaniu i gdy wpadam w gorączkowy słowotok . i za zrobienie mi herbaty , gdy już wreszcie skończę . < 3
|
|
|
bądź owocowo - pozytywny!♥
|
|
|
Ciekawe co mówisz, gdy ktoś pyta o mnie. ; x
|
|
|
Silę się na obojętność, udaję, że mnie nie interesujesz, nie zadaję pytań, na które bardzo chcę znać odpowiedzi, unikam spotkań, chociaż Twoja twarz jest pierwszą, którą sobie przypominam każdego wieczora i poranka. Tęsknię. Ale nie powiem Ci o tym, bo łudzę się, że któregoś dnia to Ty zrobisz to pierwszy.
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.;x
|
|
|
pierwszy raz rzuciłeś puste `przepraszam`. ale zastanów się. czy umiesz określić za co te przeprosiny? szczerze - wątpię.
|
|
|
|