|
weronis17052008.moblo.pl
czułam zbliżającą się falę wspomnień. zmagazynowałam już wystarczającą ilość łez i bólu by przetrwać dzisiejszą noc.
|
|
|
czułam zbliżającą się falę wspomnień. zmagazynowałam już wystarczającą ilość łez i bólu, by przetrwać dzisiejszą noc.
|
|
|
iskierki obojętności w twoich niebieskich oczach .
|
|
|
słodka i miła a pięścią by zabiła.
|
|
|
czuję tą pozytywną energię, która ogarnia mnie od czubka głowy, po koniuszki palców u stóp. ta energia rozwala każdą pesymistyczną myśl! no bo przecież 'wszystko będzie dobrze' i niech liczy się to co jest, a nie to co było.
|
|
|
Zniknąłeś jakby Cie w ogóle nie było. zaczynam się zastanawiać czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie załapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg.
|
|
|
- Kiedy Ty w końcu będziesz szczęśliwa, co ?- Gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie.- Kiedy to będzie ?- Pewnie nigdy.
|
|
|
Sorry za to mało eleganckie 'kocham Cię' na ulicy. Chciałam to zrobić bardziej subtelnie, ale po kilku piwach trudno się powstrzymać.
|
|
|
Przyjaciele. gdy oni czegoś potrzebują znają numer, niestety bywa tak, że nie potrafisz odmówić. Gdy Ty zaś czegoś potrzebujesz, wykręcają się brakiem czasu. Zostajesz sam.
|
|
|
Wypijmy kieliszek tak bez okazji. Wylejmy łzy tak bez powodu. Roztańczmy świat dla zabawy. Zakochajmy się tak dla... nudy.
|
|
|
chciałam tylko powiedzieć, że kocham Cię czy coś.
|
|
|
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic.
|
|
|
wyprałam emocje, suszą się na balkonie.
|
|
|
|