| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | wciazczekam.moblo.pl Płytkie oddechy podczas truchtu na cmentarz  upadłe anioły którym skrzydła ktoś spętał. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Płytkie oddechy podczas truchtu na cmentarz
upadłe anioły którym skrzydła ktoś spętał. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć
bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną,
przyszłość tutaj to nieaktualne hasło,
w miejscu gdzie każdy krwawi swoją pasją. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| takie "bywanie" może zabić. takie przerwy w uczuciach, wyniszczają. takie niezdecydowanie jest mało odpowiedzialne. więc proszę, zastanów się czego chcesz, zanim zabijesz mnie od wewnątrz. / veriolla |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie wiem co to szczęście, już dawno zapomniałam jego smak. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| każda kolejna rozmowa jest dobrym powodem żeby się w tobie zakochać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nigdy nie podchodź zbyt blisko, widzisz, kiedyś zbliżyłam się zbyt mocno do człowieka i on wyrwał mi serce. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wszystko miało być idealnie. mieliśmy przyjść z tortem i plakatem i balonami i zaśpiewać sto lat, a potem iść i wypić Twoje zdrowie. po wycieczce radiowozem na komisariat i czterech godzinach tam spędzonych jestem pewna, że nie zapomnisz tych urodzin do końca życia. mimo to, przepraszam. 
ps. - dzień dobry - trzy bobry , - koleżanka? - szklanka , - jaa ijeestem taka pienkna! - noo, jak kwiat róży po burzy , - dostałam na lody. - chyba za lody. / duckyou. aaaj hef noł ajdija jak Ci to wynagrodzić. ;c |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jedyne czym wracam do przeszłości to blizny.. jedynym dowodem na to, że żyje jest ból. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| idealizuję każdy detal Jego wnętrza w tak zgodną całość. pamiętam te minimalne rysy Jego życiorysu, nigdy nie był doskonały, nigdy też nie próbował tego zmienić. chociaż na co dzień wady górowały nad każdą z zalet, chociaż łamał serca, potrafił też kochać jak nikt inny. po brzegi wypełniał sobą serce, dodatkowo nieustannie ożywiając przy tym szczęście, On to konieczność, niczym tlen, czy coś znacznie cenniejszego. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ile emocji wypływa przez twoje usta? ile zaangażowania wkładasz by za nimi ustać? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ten układ był tak oczywisty - każdy ruch, którego się dopuszczaliśmy służył zaledwie produktywności przyjemności. tylko, że te pocałunki zaczęły mieszać mi w sercu, a każde kolejne wymienione wyznanie, na przemian staczało mnie ku przegranej, kiedy w końcu musiałam przyznać, że uczucie wzięło górę nad rozsądkiem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Od zawsze w nich gustowałam - w facetach, którzy serce już dawno zakopali gdzieś na dnie swojej duszy, tak aby nikt nie miał do niego dostępu. W nieczułych, aroganckich typach, którzy lubili zmiany, regularnie wymieniali jedną dziewczynę na drugą. Typowi skurwiele wydający się nieszkodliwi - dopóki jeden z nich nie zabrał mi serca, a ja zamiast uciekać, czy chować się w kąt, postanowiłam brnąć w to dalej, w Jego ramiona. |  |  
	                   
	                    |  |