|
walktohappiness.moblo.pl
kolejny dzień bez Ciebie.
|
|
|
kolejny dzień bez Ciebie.
|
|
|
znalazłam te usta, których kształt kocham, gdy się śmieją.
|
|
|
Najbardziej lubię gdy opiera mi się o kark. Wtedy czuję jego oddech, dreszcz przeszywający mnie po całym ciele. Czas, który ucieka. Czas który się zatrzymał tylko dla nas obojga. Usta szukające siebie, oczy szukające miłości. Obawiam się , że ta chwila może prysnąć jak bańka mydlana. Nie odważam się oddychać, błagam, by trwało to wiecznie.
|
|
|
Siedziała naprzeciw niego, on trzymał głowę na jej ramieniu. Czuła jego ciepły, miarowy oddech na szyi, taki jak u dziecka które po dniu pełnym wrażeń usypia mamie w ramionach; jego nieświadome ruchy w sennym letargu. Bała sie poruszyć, by go nie zbudzić, ale jednocześnie opuszkami palców gładziła go po policzku. Teraz był zadziwiająco bezbronny i niewinny, zupełnie inny od tego który w każdą sobotę wybiera się na piwo z kumplami.
|
|
|
Puste chwile, głuche sekundy, uciążliwy czas - odchodzą.
Milkną w momencie, kiedy łapię Cię za rękę.
Nareszcie na mnie też przyszła pora, by dowiedzieć się,
jak cudowna jest spełniona miłość.
|
|
|
Jedna chwila sprawiła, że zdołał mnie zdobyć. Gorące pocałunki. Trudno stłumić żar ust, gdy w głowie szumi od wódki. Nie należę do kobiet, którym dwa dni wystarczają, ale szczerze Ci powiem - Jemu się to udało.
|
|
|
Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego.
|
|
|
to uczucie. ten moment, kiedy całujesz kogoś, a wszystko dookoła zasnuwa się mgłą. i skupiasz się na tym, co jest między Tobą i tą drugą osobą.
wiesz już, że jest to ten jedyny człowiek, którego chcesz całować przez resztę swojego życia. czujesz się, jakbyś dostała fascynujący prezent.
chce Ci się śmiać i płakać, bo jesteś taka szczęśliwa, że go znalazłaś.
i tak przestraszona, że za chwilę go stracisz
|
|
|
To przychodzi na ciebie nieoczekiwanie, kiedy się najmniej spodziewasz - w największym rozgwarze zabawy lub gdy wieczorem ulica wracasz do domu, podczas rozmowy z kimś najbliższym lub gdy zamykasz za sobą drzwi pokoju; nagle zaczynasz rozumieć swoją samotność. Jak ręka spadająca bezwładnie po szczeblach drabiny... Jak tonący, który wie, że dna stopami nie dosięgnie... Obyś wtedy miał siłę uwierzyć, że nie jesteś sam.
|
|
|
położyła głowę na jego piersi i wsłuchiwała się w szalony rytm serca.
|
|
|
tak. przyznaje sie, nie ma godziny, w ktorej bym o Tobie nie
pomyslała. nie ma dnia, w ktorym nie spojrzałabym na Twoje
zdjecie. a to wszystko przez to, ze jestes tak blisko, a
jednak tak cholernie daleko.
|
|
|
|