Ona wzięła jego zdjęcie w dłonie, całowała je.. on stał koło niej.. wolnym gestem odwróciła je i zaczęła po nim pisać ocierając łzę: wiem, że to miało być inaczej, wiem, że niczego nie naprawię płaczem.. tak bardzo pragnę z Tobą być! Kiedy nie ma Ciebie, ja już nie mam nic.. Wyciągneła nagle kilkanaście tabletek, chciał ją powstrzymać, lecz był tylko echem.. Krzyczał lecz jego krzyk był nie realny, próbował złapać ją, lecz był bezradny.. Jej delikatne ciało osuwało się na ziemię, jej oczy gasły, a on tulił ją do siebie, zrobiła to, by być z ukochanym, by spotkać go w nieznanym.. ♥
|