|
w_malinowym_dzbanku.moblo.pl
czasem jedyne co zostaje do powiedzenia to ' kurwa mać '.
|
|
|
czasem jedyne co zostaje do powiedzenia to ' kurwa mać '.
|
|
|
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.
|
|
|
chodź, połóż się obok mnie. chcę w księżycu, w księżycu tulić Cię. kochać, kochać, kochać tak bez pojęcia..
|
|
|
Dotykam Twej skóry płonącej pożądaniem... Pieszczotą powolną budzę Twoje zmysły... Dłońmi błądząc po zakątkach Twego ciała... Spleceni rozkoszą,zmęczeni słodyczą,zasypiamy smakując nasze oddechy... Otulając się ciepłem rozgrzanych ciał wchodzimy w krainy za mgłą Nasze ciała nagie znowu tańczą cielesny taniec pożądania... Stoisz przede mną nagi w blasku dogasających świec... Nie spuszczaj powiek,chcę widzieć w Twych oczach wstydliwy lęk... Cała drżę leciutko jak struna potrącona wprawną ręką... Ciało w łuk wyginam, patrze na Ciebie w zapraszającym geście...
|
|
|
położyła się na podłodze, ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać, to co aktualnie czuje.
|
|
|
Najgorszym uczuciem jakiego może doświadczyć człowiek, jest bezradność. Wobec niej możemy być tylko.. bezradni.
|
|
|
wino i czerwona sukienka. nie dla Ciebie. na złość Tobie.
|
|
|
możliwe, że w pewien jesienny wieczór zatęsknisz za mną. przez twoją głowę przeminą wspólne chwile niczym film w kinie, ale wiesz.. film można odtworzyć raz jeszcze, mnie już 'raz jeszcze' nie będzie.
|
|
|
Pamiętam dni, gdy szukałem Cię w odbiciu szyb.
|
|
|
Czy można przestać kochać niebo tylko dlatego, że czasem jest burza?
|
|
|
Tak po prostu za Tobą tęsknie , co noc , co świt , co oddech.
|
|
|
nie umrzeć, zanim umrę.....
|
|
|
|