Byli przyjaciółmi , lecz ona potajemnie go kochała . Szli ze skoy , milcząc . Nagle on zaczął rozmowę : ej słuchaj . Jesteśmy przyjaciółmi , no nie ? - no tak jesteśmy . a czemu pytasz ? - widzisz tamta dziewczynę ? Kocham ją . Ale mogłabys się jej spytać czy ona chociaż mnie lubi . ? - sory , ale nie . - czemu ? - to naprawdę nie widać że ja cię kocham ? ! - ale przecież my jesteśmy przyjaciółmi . - no teraz już nie . Naraa . I został sam na środku ulicy .
|