|
vvhoyou.moblo.pl
oddała mu siebie całą potem zasnęli nago. noc była taka ciepła gwiazdy szeptały 'dobranoc'. gdy obudziła się rano była sama wstając obok niej leżało cztery złote w
|
|
|
oddała mu siebie całą, potem zasnęli nago. noc była taka ciepła, gwiazdy szeptały 'dobranoc'. gdy obudziła się rano była sama wstając, obok niej leżało cztery złote w drobnych i kartka z napisem: 'żeby nie było, że za darmo'.
|
|
|
idę o zakład że wszystko będzie grało. ułoży się, kochanie, co by się nie działo - teraz z ulgą oddycham.
|
|
|
i nawet najlepsze fajki wymiękały przy Jego pocałunkach, kurwa.
|
|
|
nawet z perspektywy czasu utrzymuję, że nazywając Ją aniołem, nie wyolbrzymiałem, ani trochę.nawet z perspektywy czasu utrzymuję, że nazywając Ją aniołem, nie wyolbrzymiałem, ani trochę.
|
|
|
może to chore, dziwaczne, dość nieskładne, chaotyczne, abstrakcyjne, irracjonalne, czy chuja tam chcesz - nie mogę patrzeć na łzy mojego mężczyzny.
|
|
|
zrozum, że kłamię na każdym kroku. kłamię dotykiem, każdej nocy, słowami, które Cię przyciągają, głosem, któremu się nie oprzesz. szydzę Tobą, bo już na początku sobotniego wieczoru Cię wybieram, i choć jeszcze ze mną nie rozmawiałaś, dopiero za chwilę mnie zauważysz, to już mówię kumplowi 'tej nie tykaj, dziś gości w moim łóżku'.
|
|
|
weź się ogarnij wariat, wiem że to przytłacza, kobiety są jak karma, ale nie każda wraca.
|
|
|
dół? skręcasz jakiś alkohol, zapraszasz ziomków, fajne laski, w powietrzu zioło, dobra muzyka dociera do uszu, lajtowo jest i skurwysyn znika, proste.
|
|
|
mimo wszystko nie pozwól, żeby czysta stała się Twoim przyjacielem. kiedy świat zacznie Ci się burzyć, choćbyś na nią wkurwiał, prosił o jakieś słowo - ni chuja, nie poklepie Cię po ramieniu wygłaszając cholerne 'stary, weź się kurwa, ogarnij, bo patrzeć nie można, jak masz taką mordę'.
|
|
|
pamiętasz dojrzewanie? niezapomniany klimat. pierwsze balety, amfetamina i tanie wina.
|
|
|
stary, zaspokajaj ją czasem, bo weekendowe noce ze mną nie wystarczają, jak widać. zaczyna już do mnie na środach pisać, man.
|
|
|
teraz patrz, jak bajeruje z Twoim chłopakiem. jak, nawet na Ciebie nie spoglądając, zakłada mi na ramiona płaszcz, splata swoje palce z moimi i wychodzi razem ze mną.
|
|
|
|