|
vicckey.moblo.pl
powiedzial ze to koniec odchodzi . zaczelam sie glosno smiac jakis glupi pieprzony zart .jednak on byl powazny . zamilklam . odruchowo tona lez poleciala mi po p
|
|
|
powiedzial , ze to koniec - odchodzi . zaczelam sie glosno smiac jakis glupi , pieprzony zart .jednak on byl powazny . zamilklam . odruchowo tona lez poleciala mi po policzkach ,czulam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przeciez musze byc silna , nie moge sie zalamac .powiedzialam , ze wszystko w porzadku i szybko zapomne ..pobieglam do domu , choc ledwo stalam na nogach , ale nie moglam sie poddac ,nikt nie mgl poznac po mnie smutku . wytarlam lzy . niepotrzebnie ,kolejna partia wylala sie z moich oczy w niespelna sekunde . nie potrafilam nad soba zapanowac .skulona usiadlam na krawezniku krzyczac , czemu to wlasnie ja stracilam swoj najslodszy narkotyk .otepiona , zalana lzami , spuchnieta nie podnioslam sie juz nigdy z tego jebanego dolu..
|
|
|
JEDEN PRZYPAŁ TO NIE PRZYPAŁ!
STO PRZYPAŁÓW TO JEST PRZYPAŁ!
|
|
|
Dlaczego cały czas mam nadzieję,że napiszesz, że tak cholernie Ci zależy, że Tęsknisz..
|
|
|
przestań tak przeżywać, do cholery! to był tylko kolejny palant w Twoim życiu! nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
|
Bo umrzeć to zbyt mały powód, żeby przestać kochać.
|
|
|
Jeśli czujesz że straciłeś coś, co nigdy nie było Twoją własnością, to znaczy, że kochałeś.
|
|
|
wszystko sie jebie ... ;< nienawidze ;< ;//
|
|
|
nigdy nie straciłam nadzieji ... zawsze cząstka mnie wierzy w to że się spotkamy.. pragnie tego. mimo wszystko... mimo tego ze kochasz inną ... mimo tego ze je jesteś już mój... cały czas wierzę ... SPOTKAMY SIĘ ! niedługo ..
|
|
|
kocham Cię, zawsze będę Cię kochać, całować, nie chcę pamiętać, ani zapominać, chcę cię mieć, i nie mogę mówić tego na głos, nie mogę.
|
|
|
Błądzę myślami po krainie wspomnień, szukając miejsca, gdzie o tym wszystkim zapomnę.
|
|
|
|