Pozwole ci odejść. Pozwole, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy powiedz że nic nie znacze. Pozwole ci odejść, pozwole jeżeli mi udowodnisz że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dume, tym samym odbierając mi szanse na szczęście.. Minie długi czas zanim zdam sobie sprawe z tego, że już nie będe rozmawiać z tobą, że mineło już dużo czasu, że tobie już się ułożyło, że ty nie myślisz o mnie, że żyjesz swoim życiem i już dawno jesteś dalej niż ja.. pamiętam że szedłeś obok mnie, a teraz jesteś już tak daleko, że nie obejmuje cie mój wzrok. Taak, jeszcze troche czasu.. Teraz będe żyła z dnia na dzień aby szybciej mijały dni i żeby po raz któryś zaczęła odnawiać się we mnie nadzieja..że świat nie kończy się na jednej miłości, na czyiś słowach, gestach.. A teraz.. będe musiała przypomnieć sobie życie sprzed paru miesięcy,przypomnieć sobie, że kocham zachody słońca i nie myśleć o tym co teraz robisz.. Po prostu żyć...
|