Zabronił żebym pluła, paliła, przeklinała. Mówił,że mam świetny śmiech . Gdy przez przypadek się zobaczyliśmy,trzymał papierosa w ręku, co drugie słowo to 'kurwa' ,a co jedno zaciągnięcie papierosem, pluł na świeżo położony chodnik. A jego uśmiechu,to nie dostrzegłam do dziś. Ale to nie był mój wybór. Wolał pierdolić grubą blondynkę na urodzinach swojego najlepszego kolegi,w sypialni jego rodziców,z czerwonym sercu na środku pościeli,myśląc że nie wiem . / realne jak coś .
|