|
uuusexymadafakax3.moblo.pl
Bo ja jestem alkoholem którym się upijasz. Jak amfetamina robię Tobie w głowie miraż. Zmieniam nastroje i klimat i nie możesz mnie powstrzymać. Uzależniam Cię na dobre
|
|
|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz. Jak amfetamina robię Tobie w głowie miraż. Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać. Uzależniam Cię na dobre, może lepiej nie zaczynać.
|
|
|
Czasem myślę, czy to wszystko ma sens. Czy warto się silić, tworzyć nowy wers, pozostać tym kim się jest w rzeczywistości, poddać się nieznanej przyszłości.
|
|
|
Dobry przyjaciel zna wszystkie Twoje najlepsze historie. Najlepszy przyjaciel przeżył je z Tobą.
|
|
|
Czasami jestem chamska, bo trzeba. Czasami przesadzam z ocenami, bo nie daje rady. Czasami o tobie nie myślę, bo nie mam ochoty. Czasami zamykam się w swoim pokoju ze swoimi problemami, bo lubię.
|
|
|
Pocałunki są mową miłości. Więc może wpadniesz i się wypowiesz? ;>
|
|
|
Wstanę. Zrobię ulubioną herbatę. Popatrzę przez okno. Chmury będą leniwie płynąć po niebie. Zapatrzę się na resztę dnia. Wiem, że w którymś momencie Ty też spojrzysz w niebo. To samo płynące niebo.
|
|
|
Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wyjebałabym go do kosza, wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat 'masz 1 nieodebraną wiadomość'.
|
|
|
Przysiadła na skraju własnej świadomości, zastanawiając się, gdzie przekroczyła granicę między miłością a obsesją.
|
|
|
Role się w końcu odwróciły. Teraz to ty będziesz cierpiał jak głupi, przeze mnie. Tak długo wyczekiwana chwila w końcu nadeszła. Cierp, gnojku.
|
|
|
Odkąd Cię poznałam, zaczęłam nadużywać słów : ja pierdolę, nie ogarniam, kurwa, mam wyjebane.
|
|
|
Nikt nie jest tak mądry, żeby nie mógł dostać taboretem w łeb. Nawet Ty, kochanie.
|
|
|
Może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham, o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
|
|