- wiesz do czego mnie doprowadziłeś?
- nie...
- teraz wieczorami siedzę słuchając 'naszej' piosenki, wspominjąc wspólne chwile, czułe pocałunki, mnóstwo gestów i spojrzeń...wspominając gorsze i lepsze dni. wspominając Ciebie mówiącego, że to coś wyjątkowego, że takie rzeczy się czuje...
siedzę i wącham moją bluzę która pachnie twoimi perfumami z każdym zaciągnięciem się wdycham wspomnienia, kótre już nie wrócą.
- bywa skarbie bywa.
|