Nieważne co nadchodzi... Chcesz tego czy nie... Nie zawsze będzie tak... Wstaje nowy dzień... I właśnie o to chodzi... O to chodzi wiem... O to chodzi wiem
Nieważne, co nadchodzi...
Chcesz tego, czy nie...
Nie zawsze będzie tak...
Wstaje nowy dzień...
I właśnie o to chodzi...
O to chodzi, wiem...
O to chodzi, wiem...
Na, na, na, na na... Tam, ta ram, ta ram, ta ram...
Powietrze ma chemiczny smak.
Leczę strach oddechem z Twoich ust,
Zaciągam się kolejny raz.
I trzymam tak w płucach zapach Twój,
I boję się każdego dnia,
Że pęknie nam pod nogami lód.
I co po drodze czeka nas?
Nie chcę myśleć już.