 |
unsafee.moblo.pl
nie mam na to wszystko ani chęci ani motywacji. po ambicji ani śladu.. czuję ogromną niechęć i obojętność.. ale to chyba znaczy że nadal żyję bo czuję oddycham. ty
|
|
 |
nie mam na to wszystko ani chęci ani motywacji. po ambicji ani śladu.. czuję ogromną niechęć i obojętność.. ale to chyba znaczy, że nadal żyję, bo czuję, oddycham. tylko tak bardzo mi to teraz niepotrzebne
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. / primitivna
|
|
 |
Może i często się kłócimy. Może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair. Może i nie raz przesadzamy. Może wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość. Ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy. Bo nawet, jeśli myślimy, że to już koniec, zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żałujemy i kochamy... I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia, miałoby Cię zabraknąć./kinia10107
|
|
 |
Gdybym miała opisać co teraz czuję, pewnie wszystko sprowadziłoby się do płaczu. Bo niczego już nie potrafię ubrać w słowa. /improwizacyjna
|
|
 |
Dużo osób mniej lub bardziej świadomie próbowało mnie zranić, a ty robisz to zupełnie nieświadomie i to jest najgorsze. Znów tak samo mocno nienawidzę wieczorów, gdy to wszystko przychodzi. /improwizacyjna
|
|
 |
jestem do dupy, po prostu. spieprzyłam swój obraz, spieprzyłam swoje życie, spieprzyłam wszystko
|
|
 |
spytaj siebie czego pragniesz, dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko? /perfect♥
|
|
 |
run run runaway. lost lost lost my mind..
|
|
 |
Just do something. Do something that fucking matters.
|
|
 |
potrzebuję Cię bardziej niż kiedykolwiek. nie dla pocałunków i czułych słów, rzygać mi się chce od tej pseudo miłości. potrzebuję Cię czuć tuż obok, zapalić z tobą burżujskiego Lucky Strike'a i mówić jak bardzo Cię nie lubię, śmiejąc się jak nienormalna.
|
|
 |
nie odchodź.. teraz masz wybór: zostań albo spierdalaj z mojego życia już na zawsze
w s z y s t k o zależy od Ciebie, nie spieprzmy znów wszystkiego
|
|
 |
Chciałabym cofnąć czas, nie o wiele, tak o trzy tygodnie. Wtedy też piłam dzień w dzień, ale to z poczucia winy, nie z miłości.
|
|
|
|