|
unrealizable.moblo.pl
i z każdym porankiem gdy wstaję zastanawiam się czy to właśnie dziś . czy w końcu nadszedł ten dzień o którym przez tyle mi mówiono że w końcu spotkam tego jedyneg
|
|
|
i z każdym porankiem , gdy wstaję zastanawiam się czy to właśnie dziś . czy w końcu nadszedł ten dzień o którym przez tyle mi mówiono , że w końcu spotkam tego jedynego . po tylu latach , wieczorem znów kładę się z wymalowanym rozczarowaniem w oczach .
|
|
|
pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. a w każdej było coś wspaniałego. nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe .
|
|
|
wiesz, zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy. ktoś komu ufałam bezgranicznie. ktoś na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze. właśnie.. teoretycznie.
|
|
|
Miałeś świadomość, że Cię kocham, a mimo tego wciąż opowiadałeś mi o miłości do swojej dziewczyny. Ja świetnie to rozumiałam - byłeś szczęśliwy. Ale gdy słyszałam tylko jej imię moje serce znów pękało na milion kawałeczków. Nie masz pojęcia, jaki to ból.
|
|
|
człowiek zaczyna rozumieć, gdy zaczyna tracić .
|
|
|
jestem taka, bo znam cenę swoich łez.
|
|
|
nie wiem czy kocham, ale ciągle tęsknie.
|
|
|
usunę się w cień, nauczę się z daleka podziwiać twoje szczęście.
|
|
|
obudziłam się o 3 nad ranem.przytuliłam mocno powietrze i rozpłakałam się bez powodu.
|
|
|
- jak jest ? - w chuj życiowo.
|
|
|
jestem oazą spokoju. pierdonym, kurwa, zajebiście wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora. prawdę mówiąc jestem wyluzowana jak wagon pełen medytujących tybetańskich mnichów.
|
|
|
Life's but a walking shadow, a poor player, that struts and frets his hour upon the stage and then is heard no more; it is a tale told by an idiot, full of sound and fury, signifying nothing.
|
|
|
|