|
unrealizable.moblo.pl
już nie trzymasz mnie za rękę nie powtarzasz co pięć minut jak bardzo mnie kochasz nie idziemy do kina nie spędzamy ze sobą weekendów nie piszesz nie dzwonisz .
|
|
|
już nie trzymasz mnie za rękę, nie powtarzasz co pięć minut jak bardzo mnie kochasz, nie idziemy do kina, nie spędzamy ze sobą weekendów, nie piszesz, nie dzwonisz . nie ma Cię .
|
|
|
chciałabym wiedzieć o czym myślisz kiedy przechodzę koło Ciebie .
chciałabym umieć tak po prostu podejść do Ciebie i powiedzieć Ci co czuje .
chciałabym żeby te wszystkie nie realia stały się realne .
|
|
|
taka jest pieprzona prawda, nawet nie wiesz ile w tej bajce zależy właśnie od Ciebie .
|
|
|
tylko przy tobie czułam zapach przeznaczenia .
|
|
|
Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć życiem, nie Nim. Moje serce doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie, już więcej nie zaryzykuję. Zbyt wiele mnie to kosztowało. Zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały bezsenność.
|
|
|
kochasz go. w porządku. wszyscy o tym wiedzą, włącznie z nim, a ty się zastanawiasz co masz robić. nie rób nic. prędzej czy później zrozumie, że jest szczęściarzem, bo z tylu chłopaków wybrałaś właśnie jego, a jemu to nie pasuje. powiedz że go kochasz.
|
|
|
chciałabym zobaczyć Twoją minę, na wieść o tym, że nie żyję.
|
|
|
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że jestem Ci potrzebna.
|
|
|
czasem, tak po prostu, zupełnie nienormalnie, mam ochotę wykrzyczeć Ci w twarz jak bardzo mi zależy.
|
|
|
jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat.
|
|
|
najbardziej boli, nie to, że odszedłeś, ale to, że byłam tak naiwna wierząc, że zostaniesz.
|
|
|
tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On.
|
|
|
|