|
unloved_.moblo.pl
dopiero wspominając niektóre chwile uświadamiam sobie jak wiele mogłam powiedzieć jak wiele mogłam zrobic.
|
|
|
dopiero wspominając niektóre chwile uświadamiam sobie, jak wiele mogłam powiedzieć,jak wiele mogłam zrobic.
|
|
|
dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie zakochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być . ? -,-
|
|
|
wysłałam ci serce. teraz ty decydujesz akceptujesz czy odrzucasz?
|
|
|
Jakby chciał to by się odezwał . Proste ? Proste .
|
|
|
Popełnisz błąd, ziom, bądź gotów na porażkę. Uczucia są piękne choć nie zawsze coś warte.
|
|
|
lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy. - zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - nieufni. - powiedziałam. - zdradliwi. - dopowiedział. - zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - kłamliwi. - rzuciłam. - mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział. - i kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko czekoladowymi oczętami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi smsa o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?
|
|
|
ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
|
żeby to dziewczyna się musiała starać o chłopaka... kurwa no komedia jakaś .
|
|
|
Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi, by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat, zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny.
|
|
|
a co jeśli już zawsze będę za nim tęsknić ?
|
|
|
byliśmy beznadziejni. ja beznadziejnie się starałam, ty beznadziejnie miałeś to gdzieś.
|
|
|
jednego nie rozumiem, czemu ja mam sie starac skoro Ty i tak to masz w dupie
|
|
|
|