 |
unloved_.moblo.pl
Kochasz ..?? Chodź wiesz że on Cię nie pokocha .. Prosisz .?? Chodź On tego dla Ciebie nigdy nie zrobił Marzysz ..? Chodź wiesz że to tylko marzenia . .
|
|
 |
Kochasz ..?? Chodź wiesz że on Cię nie pokocha ..
Prosisz .?? Chodź On tego dla Ciebie nigdy nie zrobił
Marzysz ..? Chodź wiesz że to tylko marzenia . .
|
|
 |
Był na gg ale nie potrafiła nie umiala nie chciała napisać...
Może bała się ,że nie odpisze ... Nie wiedziala czy napisać zwykłe ''Cześć ;* co u ciebie??''
lub wcale nie pisać a co zrobi jak odpisze co dalej napisze... I tak zastanawiając się on już zszedł z gg a
ona miała żal do siebie ,że nie napisała i nie usczęśliwiła się na pare minut ...I tak jest caly czas...
|
|
 |
nienawidzę siebie za to , że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów .
i być może nigdy się o nich nie dowiesz..
|
|
 |
Może to właśnie tak miało być ? może miała zakochać się bez wzajemności,
żeby zrozumieć, że tym razem to czego pragnie nie może należeć do niej, przecież
była zwykłą dziewczyną, która zakochała się w nim - w jego oczach, uśmiechu,
w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był zwykłym chłopakiem, który dopiero
po 3 latach dowiedział się, że jest jej marzeniem, pragnieniem i ukochanym.
Niestety, jak się dowiedział nie był w stanie tego pojąć ...
|
|
 |
- nie płacz !
- jak mam nie płakać skoro on mnie rani ?
- sama siebie ranisz, nie rozumiem jak możesz kochać
kogoś kto traktuje Cie jak zabawkę.
dziwna jesteś.
|
|
 |
chyba trochę za bardzo Cię lubię.
i chyba trochę za bardzo mi na Tobie zależy..
|
|
 |
Ona naprawdę Cię kocha Ty idioto!
|
|
 |
Odpychał ja od siebie, ale w głębi serca zawsze ją kochał
|
|
 |
- Czuje się odpowiedzialny. Przykro mi, że tak cierpisz.
- Pierdolenie. Trzeba było 'być odpowiedzialnym' zanim spierdoliłeś mi życie !
|
|
 |
Pięć fioletowych opakowań po milce, trzy puszki po Red Bull'u,
sterta chusteczek na dywanie i stłuczony talerz pod nogami. Nadal chcesz wiedzieć jak się czuję?
|
|
 |
Przykro mi - powiedział grubym głosem.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chce Cie stracić - dodał , biorąc ją za rękę.
Jego głos zniżył się niemal do szeptu.
Widzącjego żałosną minę , wzięła go za rękę i ścisnęła , a potem niechętniepuściła. Znowu poczuła , że stają jej w oczach łzy , i starała się jepowstrzymać.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
Na to nie znalazł odpowiedzi .
|
|
 |
I dziś mogę Cię zapisać w telefonie jako największy błąd życia .
|
|
|
|